Co się dziś odwaliło z rana. Mieszkamy z niebieskim u jego rodziców i mamy u góry ogromny pokój (jest nasz, nikt tam nie wchodzi - płacimy za niego oczywiście). Niebieski w pracy, a ja mam wolne, więc sobie robię dzień lenia, siedzę w piżamie w łóżku i uczę się włoskiego. Nagle bez pukania wparowuje mi do pokoju teściowa i jakaś obca baba - jej koleżanka. I teściowa zaczyna jej streszczać co gdzie
@Co_za_dzien-78: Ty tak, ale mamusia nie xD i teraz zastanów się ile razy wcześniej mogła zajrzeć na wycieczkę do pokoju synka i jego lampucery ( ͡°͜ʖ͡°) zamka w drzwiach nie macie zapewne?
@Co_za_dzien-78: to chyba nigdy się dobrze nie kończy xD