Ta cała narada u Elronda w Rivendell była od samego początku ustawką, żeby w--------ć hobbita w bagno. Specjalnie tam się wszyscy "pokłócili", żeby wywrzeć presję na Frodo i żeby ten się zgłosił na ochotnika. Hobbici z natury unikają awantur, więc było jasne, że Frodo poczuje się niekomfortowo i że ogólnie przez niego jest całe zamieszanie. Mogę się założyć, że wszystko było odpowiednio wcześniej ukartowane przez Gandalfa i sprytne elfy. Elrond wielki władca