Oddając ze strachu, w tak łatwy sposób wolność, plujemy naszym przodkom w twarz. Przekreślamy ich ofiary i depczemy groby. Władza która rozsmakuje się w kontroli nie oddaje jej sama z siebie. Nie ma co się łudzić, że łatwo wrócimy do pełni praw obywatelskich po "epidemii".
Władza która rozsmakuje się w kontroli nie oddaje jej sama z siebie. Nie ma co się łudzić, że łatwo wrócimy do pełni praw obywatelskich po "epidemii".