Dwa tygodnie temu stary znajomy zaprosił mnie na imprezę - moją ostatnią była studniówka, a od matury nie utrzymywałem praktycznie żadnych kontaktów towarzyskich z ludźmi. Poszedłem więc. Na miejscu było pełno podpitych ludzi, kumpel przedstawił mnie swoim znajomym, w tym trzem dziewczętom. Byłem nieco skrępowany, bo nigdy nie byłem bliżej z żadną kobietą, ale po paru piwach rozmowa zaczęła się całkiem kleić. Zostałem w końcu sam na sam z jedną loszką, która
Na miejscu było pełno podpitych ludzi, kumpel przedstawił mnie swoim znajomym, w tym trzem dziewczętom. Byłem nieco skrępowany, bo nigdy nie byłem bliżej z żadną kobietą, ale po paru piwach rozmowa zaczęła się całkiem kleić. Zostałem w końcu sam na sam z jedną loszką, która