Razem z różowym zostaliśmy zaproszeni na ślub jej brata. Na zaproszeniu znajdował się standardowy tekst mówiący w skrócie "dawać tylko piniondze". Para młoda miała te szczęście, że nie musieli dokładać do wesela, bo za prawie całość zapłacili rodzice Pani i Pana młodego, więc wszystko to co dostali w kopertach jest ich czystym zyskiem (nie płacili od talerzyka). Jako, że mój różowy ma jedynie prace dorywczą, a ja ostatnio wydałem trochę kasy na samochód (dodatkowo
@szperacz Do wszystkich ludzi którzy mówią że 200zł to faktycznie mało: NA ŁBY POSPADALISCIE CZY CO K---A? Wesele to powinna być impreza na której wszyscy się cieszą z miłości która łączy dwójkę ludzi i rodzina oraz najbliżsi umacniają więzy, a nie pokaz kogo na ile stać, ile wypada dać, co inni pomyślą. Jeśli ktoś robi wesele licząc że na tym zarobi to coś jest nie tak.