Mężczyzna razem z żoną, synem i córką wchodzą do gabinetu łowcy talentów i mówi: "Jesteśmy rodzinnym zespołem i chcemy, żeby Pan nas reprezentował" Agent odpowiada: "Przykro mi, nie zajmuję się rodzinnymi zespołami, są zbyt staroświeckie" Mężczyzna na to: "Ale to coś naprawdę niezwykłego" Agent: "Ok, możecie zaprezentować?" Rodzina ustawia się w rzędzie, żona wychodzi do przodu i zaczyna śpiewać "Mazurka Dąbrowskiego", a mąż uprawia z nią s--s analny . Po minucie syn i córka zaczynają robić
Agent odpowiada: "Przykro mi, nie zajmuję się rodzinnymi zespołami, są zbyt staroświeckie"
Mężczyzna na to: "Ale to coś naprawdę niezwykłego"
Agent: "Ok, możecie zaprezentować?"
Rodzina ustawia się w rzędzie, żona wychodzi do przodu i zaczyna śpiewać "Mazurka Dąbrowskiego", a mąż uprawia z nią s--s analny . Po minucie syn i córka zaczynają robić