W tym roku artysta powinien obchodzić swój benefis. Równo 40 lat temu debiutował w Semaforze. Jednak dzisiaj trudno mówić o świętowaniu, kiedy Zbigniewa Rybczyńskiego wyrzucono z CeTY, dając mu 15 minut na spakowanie. Tam, jak mówi, pozostały tony jego osobistych rzeczy, bo ten warsztat pracy traktował jak swój dom.
W tym roku artysta powinien obchodzić swój benefis. Równo 40 lat temu debiutował w Semaforze. Jednak dzisiaj trudno mówić o świętowaniu, kiedy Zbigniewa Rybczyńskiego wyrzucono z CeTY, dając mu 15 minut na spakowanie. Tam, jak mówi, pozostały tony jego osobistych rzeczy, bo ten warsztat pracy traktował jak swój dom.
źródło: comment_9HPLoq4q553LGdUogxZlk8Kbw9ldUnis.jpg
Pobierz