Grecki szlak do końca euro
Świetny artykuł najbardziej twardych głów wśród ekonomistów - ludzi Austriackiej Szkoły Ekonomii do której należy Peter Schiff który przewidział kryzys. Polscy Peterzy wyjaśniają dlaczego NIE należy wchodzić do strefy Euro i o konsekwencjach tego co się niedawno stało z Grecją...
Tokra z- #
- #
- #
- #
- #
- 18
Komentarze (18)
najlepsze
paru cwaniaków chce się na nim obłowić stąd to stręczenie do Euro
a potem - chociażby potop - dobrzy wujkowie, którzy dziś namawiają, potem rozłożą ręce i powiedzą, żeby sobie samemu radzić - oni sobie jakoś przecież poradzili
Austriacy nie są popularni z jednego najważniejszego imo powodu - ich recepta na bogacenie się jest długofalowa, ale i czasochłonna. Wymaga przy tym dużej dyscypliny i nie uznaje dróg na skróty. A ludzie z reguły chcą szybko i lekko dojść do dobrobytu, więc koncepcję tę odrzucają. "Po nas choćby potop" jak to się ładnie mówi.
Krótkowzroczność natomiast i doraźna pomoc (jaką teraz obserwujemy np. w USA) skutkuje nieprzewidywalnymi skutkami ubocznymi - system okazuje się chory u podstaw - a efekty wieloletniego chodzenia na skróty niestety odczuwamy dziś i będziemy odczuwali w przyszłości.
Austriacy też nie są popularni u decydentów i wybieralnych w wyborach...- co do ludzi nie znających tej ekonomii - gdyby poznali
Nie qmam, i tak źle i tak nie dobrze.Tyle czytania, żeby na końcu dowiedzieć się, że i tak będziemy w du...
No to w największym skrócie: to nie tak, że każde wyjście jest złe. Złym i kiepskim pomysłem jest € bo (patrz cały artykuł), więc wchodzenie do strefy € też. Ale pozostanie przy Złotym wcale nie będzie lepsze, jeśli nie przeprowadzi się koniecznych reform.
Różnica między € a PLN polega na tym, że póki mamy własną walutę to możemy ją kształtować i usprawniać. Są oczywiście granice wyznaczone prawami ekonomii, ale możemy.
Tusk: Polska w strefie euro do 2011 roku 2008-09-10 15:59
Donald Tusk zapowiedział, że celem jego rządu będzie wejście Polski do strefy euro do 2011 roku. Premier uroczyście otworzył 18. Forum Ekonomiczne w Krynicy.
Zdaniem szefa rządu mimo, iż 2011, jako rok wejścia Polski do strefy euro wydaje się trudny do zrealizowania, on jest przekonany, że jest to możliwe.
Tak ni z gruszki ni z pietruszki postanowił sobie nasz historyk, że
wejdzie do strefy €. Nawet najbliższym współpracownikom Tuska szczęka ze zdziwienia opadła :-)
A co mu tam jeszcze do głowy wejdzie to nie wiadomo, dzisiaj plecie tak, jutro robi inaczej...
No ale trzeba popluć na "rudego" co ? 2010-05-17 17:08
6 maja premier Donald Tusk oświadczył, że na razie nie jest jego priorytetem "budowanie kalendarza wejścia do strefy euro". "Dzisiaj sytuacja w Grecji powoduje, że sama strefa euro ma pytania sama do siebie. Z punktu widzenia polskiego rządu najważniejsze jest, aby zabezpieczyć