@banzanaruszenieregulaminu: Zakopuje, bo jak ktoś już raczył zauważyć, ten cały wykop to manipulacja sugerująca, że wszystkie podpisy zostały w ten sposób zebrane. A pies Pawłowa to Ty jesteś, bo we wszystkim widzisz "demona" PiSu.
Trzeba też pamiętać, że ilość podpisów wcale nie przełoży się na ilość głosów. Z pewnością wielu ludzi podpisało, bo znajomy prosił, bo ktoś nachalnie nagabywał, bo oni przyszli do domu z listą, a do urny to już trzeba wyjść z domu. Przez to wiele osób dało podpis dla kogoś, na kogo nie będzie głosować, co sprawia, że ilość podpisów nie jest dobrą miarą poparcia społecznego, najwyżej pokazuje zaangażowanie zbierających podpisy i specjalistów
hmm ja tam niewiem na kogo zaglosowac , chyba raczej nie na kaczora bo po co nam prezydent ktory nie zna hymnu , a za pierwsza dame bedziemy miec kota albo tego lizodupa kaminskiego . Co do tych glosow to tez nie wiadomo jak jest licza tylko pierwsze 100k podpisow a czy reszta to papier toaletowy czy podpisy tego nikt nie wie , dlatego nie bardzo wierze w te 1,7 mln .
@KaMeJ: Jesli masz prawa wyborcze (watpie w to raczej), ale nawet jesli bys mial, to dla dobra nas wszystkich, dla dobra Polski, błagam Cię - NIE GŁOSUJ!
Nie bede sie tu wypowiadal o innych kandydatach, bo nie spotkalem sie nigdy z ich ludzmi od podpisow.
Opowiem wam historyjke ktora opowiedziala mi moja rodzicielka - w zakladzie opieki spolecznej w ktorym pracuje kierowniczka wypytywala sie pracownikow czy podpisuja sie pod kaczynskim i zapraszala ich na podpisiki do siebie, gdy odmawiali - wiadomo utrudniala im zycie. Podpisujacy pili sobie kawusie z szefowa, a Ci ktorzy odmowili zlozenia poparcia na pismie musieli
W obecnej sytuacji było pewne że jeśli Jarosław wystartuje to wygra. Ja na wybory prezydenckie raczej nie pójdę , bo po prostu nie ma na kogo zagłosować.
Komentarze (141)
najlepsze
Rozłożył księgi kondolencyjne.
Opowiem wam historyjke ktora opowiedziala mi moja rodzicielka - w zakladzie opieki spolecznej w ktorym pracuje kierowniczka wypytywala sie pracownikow czy podpisuja sie pod kaczynskim i zapraszala ich na podpisiki do siebie, gdy odmawiali - wiadomo utrudniala im zycie. Podpisujacy pili sobie kawusie z szefowa, a Ci ktorzy odmowili zlozenia poparcia na pismie musieli
Nagłówek: "Gorszy z braci nawet nie wie, jak dzieli Polaków!"
JK swoją nikczemną postawą w wyborach (nie odzywa się, lekceważy lud?!) skazuje Polaków na pracę(!) w godzinach pracy.