Listonosz X
Mijając chłopaków obrzucił ich wzrokiem mordercy. Co z tego, że grzecznie ukłonili się. Wiedział, że gdyby był obcy, dorwaliby go, spuścili baty i obrabowali. Kątek ucha usłyszał, jak chłopaki postanowili otworzyć interes: haracze.
lordofonan z- #
- Dodaj Komentarz