X-KOM sprzedał telewizor LG, a wewnątrz opakowania Sony - kurier Zadbano cz.3

Jest to kontynuacja Long Story z drugiej części:
X-KOM sprzedał telewizor LG, a wewnątrz opakowania Sony - kurier Zadbano cz.2

Pierwsza: X-KOM sprzedał telewizor LG, a wewnątrz opakowania Sony - kurier Zadbano cz.1

Rozdział 5. Policja i prawnik

Początkowo temat policji odpuściłem, bo byłem pewien, że proces zwrotu w sklepie załatwi cały temat. Później rozmawiałem z prokuraturą i zadałem im pytanie 17 Października o to czy powinienem zgłaszać to na policję jeżeli już Rzecznik Praw podjął próbę kontaktu i pytania ze sklepem. W odpowiedzi uzyskałem informację by czekać aż, sklep odpowie na pismo Rzecznika Praw. W końcowym rezultacie trwało to kolejny miesiąc i 17 Listopada, gdy uzyskałem odpowiedź ze sklepu i potwierdziłem z Rzecznikiem o braku dalszych działań po jego stronie niemało się zdziwiłem, że ponownie pozostaję z nocnikiem. Poszedłem 20.11 do Policji, gdzie zgłosiłem sprawę karną kradzieży i opisałem zeznania zajścia całej sytuacji. Zeznania, które w większym stopniu tutaj wam czytelnikom przedstawiam, były tymi samymi myślami. Szkoda mi słów, gdy od policjanta się dowiedziałem, że takie przestępstwo powinienem zgłosić od razu w sobotę 20 Września, a nie dopiero po 2 miesiącach. 

Zadzwoniłem do „Rodzinnego” Prawnika, jaki zawsze był w mojej rodzinie w trudnych sytuacjach (inna historia). Po krótkiej rozmowie powiedział: „Co Pan Robi?” „To od razu pisze się oświadczenie, które przysługuje na 14 dni od doręczenia”. Niby to wszystko. Wykorzystałem formatkę z strony sklepu do odstąpienia. Na niej widniała informacja, że należy wysłać podpisany formularz, oraz zakupiony produkt. Dodałem własne „notatki od Konsumenta”, gdzie zaznaczyłem o pierwszej rozmowie ze sklepem na kupiony produkt w dzień po odebraniu paczki. Następnie mam zaznaczyć datę końcową, do kiedy mają zwrócić pieniądze oraz przysłać kuriera. Wysłałem początkową wersję do Prawnika i teraz czekam, aż potwierdzi, że to mu chodziło i mam iść czym prędzej na pocztę i dokonać wysłania listu.

Po dwóch dniach dokonaliśmy spisanie Wezwania do zapłaty co bez pomocy Prawnika, by się nie udało. Jestem ciekaw czy do 04.12 dostanę jakąkolwiek odpowiedź. Rzecznik Praw miał karę w wysokości 2 tys, a w moim przypadku jakoś nie czuję by sklep był zainteresowany odpowiedzią czy nawet akceptacją, co Prawnik mówi, że to zadziała i temat będzie zamknięty.

5 Grudnia, czyli dzień po czasie ostatecznej odpowiedzi dostałem kolejne negatywne podejście do zwrotu mojego telewizora.

Rozdział 6. Częstowochwa

Od 11.12.2023 Prawnik poinformował mnie, abym wysłał telewizor Kurierem do centrali w Częstochowie. TAK! Znowu KURIEREM. Jedno w mojej głowie to jest ból jaki mam oddając komuś coś o co ciągle walczę. Również sposób jaki cały telewizor jest spakowany zmusił mnie do znalezienia znajomego do wypożyczenia bindownicy. Również wiedziałem, że zgłaszając wcześniej sprawę w policji nie mogę dowodów rzeczowych od tak oddawać do sklepu. Dopiero 18.12.2023 udało mi się skontaktować z odpowiedzialną Panią Sierżant w moim temacie i po konsultacji dostałem informację, że mogę podjąć środki by telewizor aktualny oddać sklepowi XKOM, z zaznaczeniem bym złożył potem zeznanie na policji (co teraz jest moim celem w czasie gdy pisałem tą aktualizację).

Z pomocą Taty dzisiaj w czwartek (21 Grudnia) przyjechałem i rozpoczęliśmy pakowanie telewizora. W między czasie w dniu poprzednim uzyskałem od znajomego informację do kogo mogę kierować się w ramach kontaktu ze sklepem, abym nie pocałował klamki przysłowiowo. Na moje nieszczęście jedna z osób, do której dostałem telefon była twórcą pierwszego odrzucenia zwrotu co 6 października uzyskałem. Na szczęście drugi telefon pozostał i wykonałem telefon z myślą o tym, że uda się mimo wszystko uzyskać jakiekolwiek informacje.

Po odebraniu telefonu przez sekretarkę i możliwości rozmowy z przedstawicielem firmy z pewnego działu oczekiwałem za potwierdzeniem stanowiska firmy na temat zwrotu. Zadzwonił do mnie nie ten sam numer lecz oficjalny z XKOM, aby nagrywać rozmowę po ich stronie pewien konsultant. Przekazał on mi informację, że nie przyjmą zgłoszenia zdania telewizora więc nie ma sensu jechać do siedziby. Ja odrzekłem, że potrzebuję mimo wszystko potwierdzenie tego, że odrzucają przyjęcie paczki na piśmie (i tą myślą żyłem). Dostałem również informację, że drogą mailową takiego dokumentu nie mogą wystawić. Rozmawiając z prawnikiem dostałem informację, abym wysyłał to kurierem i będzie sklep zmuszony odpowiedzieć na piśmie dlaczego oddają produkt. Ja trzymałem się swojego scenariusza, że chcę zabezpieczyć telewizor w transporcie oraz widzieć go, że nie będą żadne problemy z jego transportem.

Po 4h jazdy z Poznania do Częstochowy wchodzę do firmy, gdzie wymieniam nazwisko osoby z którą rozmawiałem przez telefon. Nie udało mi się zapamiętać czy to była ta sama osoba lecz od początku wytłumaczyłem całą sytuację. Dałem tej osobie również fakty, że wiem, że nie chcą odebrać tej przesyłki więc poprosiłem by mi podpisali dokument, że nie przyjmują mojej paczki. Miałem ten dokument podpisany wysłać do mecenasa i temat miał być załatwiony. Lecz tak się nie stało.

Reprezentant poszedł do Prawnika, aby nie podpisywać niczego w ciemno i posłużyć się ich radą. Po powrocie uzyskałem, że nie może tego dokumentu podpisać gdyż wszystko co sklep miał zrobił do tego czasu i nie muszą niczego więcej podpisywać. Ja nie wytrzymałem i powiedziałem, że nie jestem najlepszą osobą by stawiać teraz fakty dokonane i zadzwoniłem do mecenasa. W tym samym momencie reprezentant, który ze mną rozmawiał poszedł do prawnika, bo to on teraz kontynuował rozmowę ze mną.

Ręce mi drżały, nie wiedziałem co się będzie działo. Oczekiwałem by tylko przekazać telefon i aby prawnicy między sobą rozmawiali.

Kiedy przyszedł Prawnik reprezentujący X-KOM wytłumaczyłem całą zaistniałą sytuację i on zaczął mówić swoim prawniczym polskim językiem. Dlatego też uruchomiłem telefon by to Mecenas któremu powierzyłem temat wypowiedział się w moim imieniu.

Rozpoczęła się rozmowa, gdzie doszło do niestworzonych dla mnie rozmów, wymiany poglądów, niby kłótni paragrafowych i wiedziałem w tym momencie, gdzie jest moje stanowisko względem takiego poziomu rozmów jakie były 1000 lvl wyżej ode mnie. Rozmowa się zakończyła tak, że mój Mecenas już wiedział, że polubownie tego tematu nie da się załatwić. O tym, że Prawnik z XKOM chciał mnie zapytać o to czy jeszcze jakieś tematy mam czułem się tak na świeczniku, że chciałem od niego uciekać. Zaznaczyłem jedynie by firma przy takich sytuacjach wysyłała prawników z Częstochowy do Punktu w danej miejscowości (czyli u mnie Poznań), gdzie to firma ma siedzibę sklepu i będzie mogła dać takiej osobie jak ja odpowiedź face to face (lub z przedstawicielem) tego jakie stanowisko ma firma, a nie że tylko mailowo i telefonicznie wszystko jest robione.

Po wyjściu z budynku podjąłem próbę rozmowy z moim prawnikiem, aby ustalić fakty na czym stoimy i jakie będą koszty sądowe oraz reprezentacyjne. Również przekazał Mecenas mojej osobie uwagę, że głównie sądy pracują na dokumentach nie zeznaniach więc fakt, że nie mamy potwierdzenia negatywnego przyjęcia towaru dosyć mocno rzutuje na moją pozycję. Wysłałem Kurierem po tym wszystkim ten telewizor. Czy dobrze zrobiłem? Czy był sens jazdy? Po co ta cała szopka? Na dzisiaj (21.12.2023) jak to piszę już dużo nie wiem. Muszę zgłosić się na policję by to wszystko im przekazać i również zebrać wszystkie myśli by wam to opowiedzieć, bo ciągle zmęczenie mnie bierze zamiast to opublikować. Ważne, że znowu podjąłem się spisaniu tego wszystkiego.

Rozdział 7. X-kom uzyskuje paczkę i co dalej?

Z tego wszystkiego co się dzieje miałem tylko chęć uzyskania odpowiedzi od X-KOM by potwierdzili pisemnie oficjalnie, że paczkę którą przysłałem odsyłają. Jednakże tak prosto to nie wyszło. Zadzwonili dzisiaj 22.12.2023 roku i pan z telefonii X-KOM podsumował co się zadziało oraz głównie dzwonił na jaki adres mają odesłać paczkę jaką uzyskali. Powiedziałem mu, że odsyłać paczkę jeżeli chcą to mają wysyłać na adres mój w Poznaniu. Ciekawość wzięła górę i zadałem pytanie co takiego zostało ustalone przez dział, który rozpakował telewizor. Dostałem odpowiedź tą samą co wcześniej, że telewizor jaki wysłałem nie jest telewizorem jaki sprzedawali. Również mnie poinformował o tym że telewizor ma zepsutą matrycę oraz ramkę telewizora. Ta informacja mnie zszokowała, albo i nie. Jak już mi ktoś podmienił telewizor to niech nie daje mi dobrego sprawnego lecz zepsuty, aby było w pełni do kompletu ilość problemów. Poinformowali mnie, że przewoźnik co przywiózł telewizor wystawili protokół szkody. Ja nadal nie wiedziałem co powiedzieć w tym całym harmiderze. Wziąłem wdech i powiedziałem dalej, że potrzebuję dokumentów potwierdzających stan faktyczny stanowiska XKOM. Przedstawiciel skupił się głównie na protokole szkody lecz ja przerwałem mu, bo zaczął mówić to co chce XKOM, a nie to po co ja wysyłałem telewizor.

Powiedziałem przedstawicielowi, że mamy tu przedstawienie dwóch problemów. Jedno to odesłanie telewizora tego co został mi sprzedany i ja w tej samej formie go odsyłam i potrzebuję informację dlaczego chcą mi odesłać paczkę, jaką ja faktycznie dostałem od sklepu.

Drugim tematem jaki powstał jest dokumentacja szkody lub tego jak wygląda zepsuty sprzęt. W których miejscu jest widoczne zniszczenie. Ten temat jest dla mnie mniej ważny, gdyż nie ruszałem przez 3 miesiące tego telewizora własnoręcznie transportowałem ze starannością w Berlingo telewizor do Częstochowy. To czy telewizor się zepsuł u pierwszego kuriera Zadbano/czy dopiero u mnie/ czy dopiero w transporcie do Częstochowy/ Czy dopiero u kuriera, gdzie telewizor oddałem by do XKOM został wysłany. Tego tematu mało widzę, aby rozwijać czy walczyć o 5 tys zł ubezpieczenia DPD bo tu nie widzę najmniejszego sposobu bym o to akurat walczył.

Rozdział 8. Kurier przywiózł paczkę, a ja tracę siły

Dnia 22 Grudnia 2023 dostałem informację od X-KOM, że nadadzą kuriera oraz pytali na jaki adres. Dnia 29 Grudnia Firma kurierska Fedex poinformowała mnie, że planowo mają dostarczyć przesyłkę w dnia 02.01.2024. Tego właśnie dnia (dzisiaj jak publikuję post) przyjechał kurier z samego rana o godzinie 08:45. Kurier pomógł mi wnieść telewizor. Zrobiłem zdjęcie stanu telewizora w samochodzie, oraz jak paczka wyglądała. Po wniesieniu nagrałem również odpakowanie paczki i zweryfikowanie stanu dostarczonej usługi.

Byłem zszokowany stanem samej paczki. Dlaczego nie było pasków i wykorzystania bindownicy? Kurier mi powiedział, że był zażenowany sposobem przyszykowania paczki. Brak zabezpieczenia od spodu spowodowało, że kurier szarą taśmą musiał zakleić spód by była możliwość transportu. Widząc to osłupiałem z jakim ja sklepem i pracownikami mam do czynienia, że nawet nie opakują poprawnie paczki.

Końcowe podsumowanie:

Koniec końców nie mam poprawnego urządzenia, pozostaję z ubezpieczeniem od sklepu co nie posiadam danego produktu i ubezpieczyciel zaznaczył, że taka forma kradzieży nie jest w moim pakiecie ubezpieczonego produktu. LG nie zwróciło mi dodatkowych 2 tys zł, gdyż nie posiadam fizycznie produktu, do którego mogłem wnioskować o zwrócenie pieniędzy. Rzecznik Praw oprócz pisma nie walczy dalej o polubowne rozwiązanie sytuacji, bo takie podejście nie jest dla mnie w żadnym stopniu korzystne i nie wiem dlaczego wgl Prokuratura kazała mi wierzyć i czekać za tym co uzyska Rzecznik od swojej strony. XKom w moim przypadku oficjalnie 2 razy odmówił zwrotu produktu/zamiany/ zwrócenia pieniędzy. Trzecim razem było wysłanie mało rzetelnego pisma do Rzecznika Praw, sugerując, że sklep nie zawinił i nie jest obarczony odpowiedzialnością (którą rzecznik napisał, że jest) dostarczenia odpowiedniego produktu do właściciela, który dokonał zakupu. Wezwanie do zapłaty nie pomogło z próbą odzyskania pieniędzy. Pojechanie do siedziby w Częstochowie zakończyło się tylko kłótnią prawników oraz zaskakującym wskazaniem zniszczonego telewizora jaki ciągle posiadałem.

To tyle co chciałem opowiedzieć internautom. Minęły 3 miesiące, a ja nie nie posiadam oszczędzanych pieniędzy, mam zepsuty telewizor i mam na początek tego roku może myśli samobójcze, czy i dlaczego warto zarabiać pieniądze, starać się, jeżeli i tak nic z tego nie będzie, a całe życie pracując skrupulatnie to bujda społeczeństwa jaką nam wszczepiono od dziecka i tylko osoby co patrzą ponad to będą się wzbogacać i wykorzystywać takie osoby jak ja do własnego zysku.

Wszystkim na nowy Rok i osobą co dotrwali co końca moich zwierzeń, życzę szczęścia, o które wszyscy tak świadomie walczymy.