Wpis z mikrobloga

Mieszkam w nieciekawej dzielnicy co skutkuje tym że jestem zmuszona na oglądanie dzień w dzień patologii. Ciężko tutaj znaleźć normalnych ludzi, którzy chociaż pracują lub studiują jest to może 10% mieszkańców tego społeczeństwa.

Wyobraźcie sobie zamknięte getto z jednym wyjazdem na końcu z tego zadupia, tak mniej więcej to wygląda i to tutaj spawnują się ghule, lumpy i inne przepite mordy.
Tutaj piątek i "imprezy" są codziennie, a priorytetem jest osiągnąć 17 lat i zajść w ciążę z pierwszym lepszym łobuzem, a w wieku 20 lat zaniedbać się i wyglądać jak 35 letnie Grażyńsko.

Patrzę na tych ludzi opuchniętych, smętnych i sięgających po swojego boga zwanego wódką (gdy dostaną zasiłek) lub "efke" (gdy już kasę przechlaja) i sobię myślę "to jest to społeczeństwo, które hoduje sobie nasz PIS - łatwy do manipulacji, a taki jest idealny"
Wkurza mnie że to o takich ludzi dbają i nagradzają, za to że są pasożytami. Za to że ich dzieci nigdy nie wyszły poza tą dzielnicę nawet do parku. Dosłownie.
To tylko moje #przemyslenia nikt nie musi czytać
  • 206
chciałabym, odkładamy hajs bo boimy się kredytów ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@SilentMouse_: mieszkania tak drożeją, że na kredycie lepiej się wychodzi niż na zbieraniu pieniędzy. Sama przetestowałam i kredyt hipoteczny na 100 k mam już spłacony, a mieszkanie jest warte prawie dwa razy więcej niż 7 lat temu i jestem zdecydowanie na plusie.
nie cumplu, tak nie mozna. Dzieci sa niewinne, zaczynaja ze stanem zerowym. Czystą karta.

Chlona wzorce i od nich zalezy czy pojda w slady rodzicow czy nie. Nie mozna przekreslac dzieciaka ze wzgledu na pochodzenie, na to, ze ma patologicznych rodzicow.

Duzo jest przypadkow gdzie syn wali z ojcem piwska ale znam tez duzo przypadkow dzieciakow, ktore wybily sie z patologii i wygrali zycie.

Moj ojviec chlał i bil. Dzien w dzien,
@RubinWwa: Nie - twoja ich interpretacja. To że ktoś ma podatność na uzależnienie większą od losowego Janusza nie oznacza że w to uzależnienie popadnie. Osobiście znam całe tabuny ludzi a wręcz całe osiedla które w latach 90 były dość patologiczne a teraz to oazy spokoju - i nie Ci ludzie nie wyjechali a pozakładali rodziny i nie piją już piwa na ławce pod blokiem. Ba - nikt już tam nie pije
Co jednak trzeba przyznać, te dziewczyny są zadowolone z siebie, dumne. Ty pewnie też XD Chociaż patrząc obiektywnie, jesteś w takiej samej dupie w jakiej byłeś, tylko zmieniły się jedne #!$%@? okoliczności, na drugie.


@Thorrand: Ale są one patologią czy nie?
@SilentMouse_: @BillyGugu: @Gumbas:
Opowiem wam historie pewnego Mirka.
Mirka który urodził się w takiej patologii. Mirka którego tępy ojciec, którego tępa konkubina go rzuciła jeden raz w życiu okazał jakiś intelekt i dogadał się z sąsiadami z kamienicy z pietra niżej. Parką bezdzietnych prawników przed 50tką. Jakoś na wódkę musiał zarobić. Najpierw opiekowali się tym Mirkiem tydzień. Ale niedługo potem biologiczny ojciec Mirka poprosił o jeszcze 2 tygodnie. Pokochali
@ediz4:

Nie są. Zostały skrzywdzone przez los i straciły szansę na dobre życie. Kołczowe gówno gadanie, że przecież mogły wszystko - zostać astronautą czy prezydentem, strasznie mnie #!$%@?.

Czują się lepiej, pewnie też żyją lepiej - ale co to za życie? :) Jakby ktoś nad Tobą znęcał się przez 18 lat, a potem byś trafił z głupim partnerem do klatki w gówno-bloku, w gówno-robocie za 2k zł, to pewnie też byś
@RubinWwa: Ja tu nie muszę Ci nic udowadnić. Twoje wręcz kretyńskie przerzucenie dziedziczenia pewnych skłonności w genach do stwierdzenia "dzieci patologicznych rodziców mają patologię w genach" już Ci wystawiło świadectwo.
Czują się lepiej, pewnie też żyją lepiej - ale co to za życie? :) Jakby ktoś nad Tobą znęcał się przez 18 lat, a potem byś trafił z głupim partnerem do klatki w gówno-bloku, w gówno-robocie za 2k zł, to pewnie też byś się cieszył.


@Thorrand: A to też patologia? Czy jest według Ciebie patologia zatem?
@ediz4:

Nie wiem jaką masz definicje ,,patologii" :)
Wg Słownika Wyrazów Obcych PWN patologia to: zjawiska społeczne będące zagrożeniem dla życia społecznego, jego porządku i rozwoju, np. ... postawy i zachowania jednostek i grup, niezgodne z wartościami i normami danej kultury i społeczeństwa.

Tego typu wegetacja jest (moim zdaniem) zjawiskiem patologicznym. Tylko na tę patologie (sytuację na rynku nieruchomości, zarobki w Polsce itd.) już wpłynąć za bardzo nie możesz. Dlatego doradzałem