Wpis z mikrobloga

Smutny, tragiczny widok.

Nawykiem powinno być ze strony pieszego tzw. wystawienie "nosa" i uważne spojrzenie przed dalszą droga czy nie nadjeżdża pojazd. Podobnie kierujący powinien być bardziej czujnym i zwolnić przed pasami widząc stojące po prawej stronie auta. To normalne, że ktoś wyjdzie lub wybiegnie i mamy murowaną powtórkę.

Pośpiech to naprawdę głupota.
@Saper9
@gwyddbwyll
@bartez_94
Czy wy #!$%@? jesteście normalni? Każdy widzi, że pieszy wybiegł nie rozglądając się, ale tego, że kierowca Volvo #!$%@?ł co najmniej 20 km/h za szybko to już nie dostrzegacie? Bo miał zielone? Chyba oczywistym jest, że nie zachował odpowiedniej ostrożności i jest współwinny tej tragedii. Zachowujecie sie jakbyście sami tak #!$%@? na przejściach i skrzyżowaniach, abyście nigdy nie mieli nikogo na sumieniu.
@angelo_sodano: o #!$%@?, jeżdzę tamtędy codziennie ( ͡° ʖ̯ ͡°). @mgnm: na nagraniu jest chwila po wypadku, mnie by #!$%@?ło na dobre 20 sekund po takim widoku, zapewne ktoś podbiegł ale daj ludziom w ogóle ogarnąć co się odwaliło i wyjść z szoku
No cóż efekt pośpiechu i pieszego i kierowcy - 50 km/h to on na pewno nie jechał. Po Podgórzu pruć 70 to też trzeba mieć nasrane. Wszędzie przejścia, tramwaje, separatory, spory ruch to nie Powstańców Wielkopolskich/Śląskich, że jezdnia odseparowana od ruchu pieszych, trzy-dwa pasy w jednym kierunku i można czasem te 80 km/h pocisnąć.
@ditoski: Gdyby kolizja była przy 50km/h to też przecież nie skończyło by się na zadrapaniu.
Najważniejsze jest to czy pieszy miał prawo się tam znaleźć czy nie. Jeżeli miał czerwone - nie powinno go tam być. Prędkość samochodu nie była przyczyną wypadku, miała jedynie wpływ na jego skutki.
To tak jakby mówić, że gdyby samochód na autostradzie jechał 80km/h a nie 160kmh to by pieszy, który się po niej szwendał miał
@ditoski: ale mnie #!$%@?ł twój komentarz. Przekroczenie prędkości o jakieś 20 km/h to nie jest jakiś rażące naruszenie przepisów, i kierowca absolutnie nie jest winny tej sytuacji.

Nie ma znaczenia że to były pasy, bo w świetle prawa, w sytuacji gdy przejście jest kierowane (światłami), takie wtargnięcie pieszego jest równoznaczne z wejściem pod koła samochodu na autostradzie.
W obydwóch przypadkach pieszy nigdy nie powinien się znaleźć na pasie ruchu.
Gość jak
@taajniak uhuh ( ͡° ͜ʖ ͡°) 70 km/h na przejściu dla pieszych i jednocześnie na ruchliwym skrzyżowaniu to jest #!$%@? i nikt kto tak jeździ nie jest normalny. 20 km/h więcej wystarczy, żeby zamienić połamane kończyny w zgon. Gorszy dzień mógł mieć również pieszy, prawda? Może był spóźniony do pracy, może miał przesiadkę, na którą musiał zdążyć? Dlaczego jego tak nie usprawiedliwiasz? Zarówno jeden jak i drugi złamał
@Bunch: Pewnie udzielił pomocy jak wyszedł z szoku.

Ja tu nie widzę nawet cienia winy kierowcy (jeśli chodzi o potrącenie pieszego) nawet jeśli przekroczył prędkość. To pieszy wtargnął na jezdnie i poniósł tego konsekwencje. Oczywiście nie zmienia to faktu, że mandat za przekroczenie prędkości (jeśli takie było) się należy.
Gorszy dzień mógł mieć również pieszy, prawda? Może był spóźniony do pracy, może miał przesiadkę, na którą musiał zdążyć? Dlaczego jego tak nie usprawiedliwiasz? Zarówno jeden jak i drugi złamał przepisy. Tylko że ten drugi był parę ton cięższy.


@ditoski: cumplu, samochód to mógł i 200km/h lecieć i nie byłoby żadnego problemu, gdyby pieszy nie wbiegł na czerwonym.

Gdyby była odwrotna sytuacja, czyli samochód jadący na czerwonym i pieszy, który wtargnął