Mirki pomocy bo chyba wyjdę z siebie zaraz. Postawilem VM na virtualboxie, host win11 ryzen 5, guest win 10 i dzwiek na guescie strasznie trzeszczy i harczy, przerywa. Próbowałem chyba wszystkiego, ustawiłem guestowi 2 rdzenie procesora i właczałem akcelerację sprzętową, sterownik dzwięku w guescie to Intel HD Audio, podbijałem wersję virtualboxa, nic nie pomaga internet od wczoraj przeszukalem wzdłuż i wszerz. Na hoście głosniki po bluetooth, działają ok, natomiast na guescie nie
#windows #wsl #docker #virtualbox

Próbuję odpalić WSL na WIN11 Enterprise pobranym z MS, dedykowanym dla VB. Problem w tym, że host jest Win11 Home i nie ma obsługi Hyper-V. Mimo to, na hoście działa zarówno WSL, Docker i jest Git. Dosłownie i w przenośni. Mimo prób z różnymi konfigami, WSL odmawia odpalenia się, tłumacząc się brakiem włączonej wirtualizacji. W virtualboxie włączyłem wsparcie dla wirtualizacji, włączyłem ją w ustawieniach systemu odpalonego w VB.
@nairamk: Bingo. Udało mi się odpalić hyper-v na home, potem w host użyłem:

Set-VMProcessor -VMName <VMName> -ExposeVirtualizationExtensions $true

i na maszynce WSL działa jak złoto.

Dzięki!
Nie mogę jeść, nie mogę spać.
Drapię się znów w nocy po głowie, czy w ogóle w tym wypadku vm daje dodatkowe zabezpieczenie przed wyciekiem danych?
ISP->VPN->VM->ISP->TOR->VPN-> internety
Jeżeli ISP jest ten sam to co właściwie zmienia VP?
W przypadku kiedy VPN sprzeda nasze dane to dostajemy dane ISP.
ISP załóżmy, że jest to światłowód na nasze dane.
Co w takim wypadku daje nam VM? Że ISP zamiast naszego komputera widzi maszynę
Mam windows 11 z zainstalowanym VirtualBox z pomocą którego odpalam sobie Linuxa.

Gdy Linux pobędzie jakiś czas w uśpieniu (kilka minut), wyłącza mi wszystkie działające aplikacje i potrafi np rozwalić pliki działające w tej apce. Dość często rozwala mi pliki gita przez co muszę ponownie robić clone repo.

Nawet nie wiem jak zacząć dochodzenie w czym może być problem. Ustawiłem na linuxie czas po którym wchodzi w uśpienie na "never" ale i
Na stacjonarne mam i5 4590 (3.30 GHz) i kartę HD Graphics 4600. Emulator Androida jest nieużywalny nawet po przełączeniu na softwareowy rendering. HAXM zainstalowany. To raczej wina softu, zasobożernych i wieloplatformowych bibliotek z wieloma warstwami abstrakcji zarówno po stronie emulatora i po stronie Androida. Gdzie te czasy, kiedy na Athlonie 2000+ odpalałem VirtualBoxa, w nim różne Linuksy i wszystko płynnie chodziło? #komputery #android #virtualbox
android to totalne zaprzeczenie linuksa. Aż wierzyć się nie chce że android to linux. Nic dobrego nie wziął z linuksa, ani wydajności, ani oszczędności zasobów sprzętowych, ani odporności na wirusy.


@Login_login: Typowe nie znam się ale się wypowiem. Z tymi wirusami to żeś już totalnie #!$%@?ł.
Hej, mam pytanie.
Otóż używałem ostatnio sherlocka (skrypt zapytuje przeróżne strony, czy w ich serwisie istnieje użytkownik o wskazanym przez nas nicku)

Środowisko: Linux odpalony w VirtualBoxie

W pewnym momencie skrypt przestał działać, a Antywirus na Windowsie poinformował o próbie połączenia z podejrzaną stroną. W informacjach podał link i proces odpowiadający - VirtualBox.

Po włączeniu VPN problem nie występował.
I tu przechodzę do pytania zaznaczając, że jestem zielony w tych sprawach:

Jak
Czy VirtualBox nie powinien tworzyć odizolowanego środowiska, do którego wnętrza nie sięga Antywirus? Czy ruch sieciowy nie powinien również odbywać się wyłącznie wewnątrz systemu?

Liczyłem na anonimowość i prywatność, ale skoro "zewnętrzny" program ma wgląd do tego, co tam się dzieje, to trochę mija się z celem.


@qwu3: nie, skąd taki pomysł? pakiety sieciowe muszą jakoś opuścić zwirtualizowany OS, nie teleportują się przecież do routera. przechodzą przez kartę sieciową hosta a
Mirki,
na stacjonarce pracuję na maszynie wirtualnej (VMWare), czasami jednak chciałbym skorzystać z tej samej maszyny na laptopie. Czy jest jakaś wygodna opcja żeby to ogarnąć? Najlepiej bez konieczności uploadowania za każdym razem całego obrazu dysku i pobierania go potem na innej maszynie.

#programowanie #vmware #virtualbox
Szybkie kilka pytań.
Migruje RPI4 z arm na amd64, obrazy wykorzystują arm32v7.

Czy da się to jakoś normalnie ogarnąć i natywnie podpiąć kontenery na hosta z amd64?

Czy odtwarzać na czysto ich wersje na amd64 i podpinać udziały z configami?
Czy można obraz .img przekonwertować na virtual disk i zbootwać z VirtualBox-a?

Kurła tyle dróg, która najlepsza :| Przerabiał ktoś temat?
Kontenery: Serwer MQTT, Domoticz, Samba, OpenVPN, "Pośrednik" do klimatyzatorów z MQTT
Pobierz
źródło: comment_16702667924KMYbFQZIAsCbQ91FcsRZl.jpg
@Pupeteu: to przecież inne światy: arm i amd64
wirtualizacja nie ma sensu - będzie pochłaniać zasoby cpu/power nic nie oferując

jeżeli chodzi o emulacje raspberry to działa na qemu zdaje się - ale strasznie muli

Osobiście odtwarzałbym image w innej architekturze wykorzystując same config'i
Hej. Mam problem z rozdzielczością vm. Postawiłem sobie wirtualkę w VirtualBoxie pod elementaryOS i nie mogę zmienić rozdzielczości gościa (screen). Nie mogę przejść nawet instalatora żeby później już w terminalu zainstalować sobie GuestAdditions. Ktoś z Was rozwiązał kiedyś taki problem? Nie mogę zmienić rozdielczości ani w ustawieniach tej vm ani w ustawieniach globalnych VirtualBoxa. Pomocy !!!
#virtualbox #wirtualizacja #linux
Pobierz
źródło: comment_1665340529d6SrIIOHiFhNlIw2TUhWv0.jpg
Hejka @zjawam: szczerze ?
Z dystrybucjami linuxa mam styczność jakieś 10 lat, w miarę ogarniam od jakiś ~4 lat...

Materiały:
- https://helion.pl/ksiazki/unix-i-linux-przewodnik-administratora-systemow-wydanie-v-evi-nemeth-garth-snyder-trent-r-hein-ben-whal,unlip5.htm#format/e
- obecnie uważam że RH134 + RH124(meteriały do redhata) są dobrymi materiałami do nauki. Możesz znaleźć skany w pdf do starszych wydań.

- pobaw się z debianowatymi(np Ubuntu)
- spróbuj sił z archem
- alpine linux też jest wart uwagi, jest bardzo mały i odstaje totalnie od reszty ;)
Mam na serwerze domowym postawiony #virtualbox z HomeAssistantem tam. Wszystko spoko, ale on czasami potrafi się wywalić i kończy w stanie "aborted".
Wjeżdżając po SSH i próbując z VBoxManage (vboxmanage startvm ...) wystartować VMa nie mogę tego zrobić bo vm nie kończy w stanie zapauzowanym albo wyłączonym, a w aborted.

Już pomijając źródło problemów (nie wiem czy to przez brak ramu, mam tam 8GB, siedzi tam tylko ten virtualbox i docker z