#!$%@? mnie to jak słyszę, że synowie samotnych i/lub nadopiekuńczych matek mają skłonności do ryzyka, przestępczości, ogólnie wiecie dynamiczniaki. Tymczasem ja ku*wa i reszta na tagu z tym problemem to #!$%@? życiowe żyjące w lęku i samotności, prawictwie itp robili badania na czarnych w USA wychowanych przez ulice i powielają te brednie #przegryw #samotnamatka #toksycznamatka ##!$%@? #toksycznirodzice
@mzlg: umiałem/umiem tak żyć.... I co? Myślisz że jestem szczęśliwszy? Nie.... Cudem uniknąłem więzienia, naruchałem się, narobiłem dymu i przestałem bo stwierdziłem że gówno mi to dało. Teraz pewnie żyje tak samo jak ty.... Znużony i bezsilny
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Jak się nie bać matki ? Mam przykład w domu toksycznej matki. Wtrąca się w moje życie, poprawia mnie,krytykuje ciągle. A nawet jak coś jej odpowiem to zaraz obraza majestatu i granie na szantaż jaka to ona zchorowana, stara. Przede wszystkim nie umiem z nią gadać. Jak mam się jej postawić to zaraz mnie ogarnia jakiś paraliż. Gdy nawet się zbiorę do rozmowy aby ustalić granicę to zaraz jest atak z
@AnonimoweMirkoWyznania: Czujesz może jakiś lęk przed zmianami np. przed opuszczeniem rodziców, miejsca zamieszkania?
Zdarza się tak, że często osoby winią za swoje problemy bliskich, ale są tak od nich uzależnieni, że to właśnie od nich oczekują rozwiązania, bo ciągle wiążą z nim nadzieję na poprawę swojego losu.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
#toksycznamatka #toksycznirodzice
Czy da się być normalnym człowiekiem po wychowaniu w takich warunkach?
- toksyczni starzy, matka z wykształceniem podstawowym, ojciec po technikum
- zawsze najmądrzejsi, wszystko wiedzą najlepiej
- nigdy nie mówili przepraszam, nawet jak nie mieli racji
- zimny chów, żadnych rozmów, żadnego przytulania
- o wszystko trzeba było się prosić, np. aparat na zęby
- niechęć do kupowania ubrań, przez co mimo próśb do matki aby kupić nowy
DobraDusza: Da się. Nie chcę mi się wypisywać swojego doświadczenia, bo a) to nie licytacja b) nie chce mi się pisać litanii c) już się z tym pogodziłam. Polecam skupić się na rozwiązaniach i przestać myśleć o tym co było, bo a) nie zmieni to Twojej obecnej sytuacji b) będziesz się jedynie dołował. Rodziców możesz np. wyciągnąć z przekonania, że byli super mówiąc im o tym następnym razem jak będą się
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
O kurna idę z matką do apteki, 5 minutowy dystans, a tej załącza sie mod #toksycznamatka od wyjścia z klatki. Nagle, tak jakby ktoś jej włączył guzik #!$%@? zaczyna się komentowanie. Uwaga. Ale ty masz ohydny kolor włosów i odrosty (żeby było śmieszniej mój chłopak tego samego dnia powiedział mi komplement że mam super kolor włosów dzisiaj xD) więc ide dalej olewając co mi tam gada ale widzi że ją olewam
Około roku już mieszkam w bloku po wyprowadzce od #toksycznamatka - i coś mnie za każdym razem uderza. Sąsiedzi w mieszkaniu po lewej stronie i starsza Pani (może mama) w mieszkaniu po prawej. Oni mają balkon, my nie.
Mieszkam na ostatnim piętrze, i w 8 na 10 przypadków gdy wychodzę z mieszkania, akurat któraś sąsiadka też wychodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°), ale uznaję to na plus - bo
Mojej matce menopauza chyba całkowicie wali na łeb... Cały czas komentuje mój wygląd. Jak nie za chudy i żebym przytył, to za gruby i żebym schudł. A teraz najlepsze. Sama robi desery i namawia żebym jadł (!!). Schizofrenia totalna.
Do tego dochodzi pochłonięcie swoimi potrzebami... Moje jej nie obchodzą. Chce, żeby to jej było dobrze. A najlepiej to żebym znowu miał 5 latek... #toksycznamatka #logikarozowychpaskow #bekazrozowychpaskow #psychologia
Czy sa tu osoby, ktore nie maja ZADNYCH znajomych, czy to online czy w realu?
Przedstawie siebie
27 lat, mieszkajacy z rodzicami od 2 lat na takiej mini-wiosce na obrzezach malego miasteczka. Po ukonczeniu liceum poszedlem do duzego miasta na kierunek, ktorego nie bylem w stanie ukonczyc. Nie nawiazalem zadnych znajomosci, wrocilem do rodzicow. Kilka lat wstecz udalo mi sie zaprzyjaznic z wieloma osobami online, z kilkoma byl nawet fajny kontakt, ale
j.....i - Czy sa tu osoby, ktore nie maja ZADNYCH znajomych, czy to online czy w real...

źródło: comment_1654984544VcXwvjvuijObTqq2tmNBhW.jpg

Pobierz
@jestescie_wspaniali: jeśli to nie tajemnica to jakaś masz zdalną pracę bo chciałbym się przerzucić i szukam żywych przykładów takich jak Ty.

Co do samotności, myślę że w chwili przeprowadzki do własnego lokum i brak codziennej interakcji z toksycznymi starymi da Ci trochę wiatru w żagle, jeśli nie wydaje Ci się by mieć jakiś punkt zaczepienia by z kimś pogadać i zwyczajnie nawiązać luźna znajomość to może weź sobie jakiegoś psiaka że
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Ile tak można, moja matka zawsze mnie czymś musi #!$%@?ć albo zdołować. Udany poranek albo dzień i nagle zwykła rozmowa z nią i jestem tyrany od najgorszych, że to moje pomysły są #!$%@?, że to co robię to też źle, albo że czegoś nie robię. Nigdy z nikim nie mam problemu żeby się dogadać tylko z nią. Myślę, że wyprowadzka zmieni moje życie. Dajcie jakieś rady co zrobić próbuje rozmawiać, jestem
#anonimowemirkowyznania
Mieliście dysfunkcyjnych, kontrolujących rodziców lub rodzica? Jak to wpłynęło na Wasze życie, rozwój, pracę, depresję, „filozofię życiową” i różne inne aspekty? U mnie to tylko jeden rodzic, ale już tego psychicznie nie wytrzymuję, przede wszystkim dlatego, że przestałem rozwijać swoje zainteresowania (co sprawia, że nie nadaję się już do żadnego zawodu)

Jeśli chcesz opisać historię związaną z przede wszystkim *kontrolującym* rodzicem/ami to napisz tu. Chętnie poczytam, czy inni też mają taką
@AnonimoweMirkoWyznania: Mam tak samo, chociaż dwoje dysfunkcyjnych rodziców + jeszcze jest babka (ogólnie tajemnice i wypieranie różnych wydarzeń w tej rodzinie sięgają dosyć głęboko), nie wiem czy wyjdę na prostą, może około 40, może 50, może wcale. O wielkiej karierze nawet nie myślę, fajnie byłoby mieć jakąkolwiek nie stresującą, stabilną pracę ale o to ciężko jak na każdym kroku podstawiam sobie sama nogi.
  • Odpowiedz
Polecam tę książkę. Zajebista jest () Napisana w formie wywiadu rzeki z terapeutką. Dużo fajnych, ciekawych zagadnień jest poruszonych. Między innymi zaczyna się od parentyfikacji, czyli coś co jest bardziej powszechne od kremu Nivea w Polsce. #psychologia #rodzina #toksycznamatka #toksycznirodzice #psychiatria #ksiazki #czytajzwykopem #rozwojosobisty #rozwojosobistyznormikami (?xD) #przegryw #terapia #depresja :3
O.....t - Polecam tę książkę. Zajebista jest (。◕‿‿◕。) Napisana w formie wywiadu rzeki...

źródło: comment_16406243885MsoNXAniymCOhURvsFVFD.jpg

Pobierz
#anonimowemirkowyznania
#toksycznamatka odcinek....
Mam 30 lat przyjechałam do mamy na święta. Właśnie wybierałyśmy prezent w internecie dla mnie kiedy doszło do płatności. Oczywiście zaczęło sie darcie pyska że na pewno ta strona jest scamem, i strona jej banku jest nieprawdziwa kiedy wszystko jej pokazałam i powiedziałam że jest ok. Na spokojnie. Ale nie, zaczelo sie darcie japy że mam wszystko anulować po czym bije mnie po głowie. Robiła to zawsze i robi,
Ale się odwaliło- mieszkając przez jakiś czas w rodzinnym domu, byłam pewna, że pod każdą moją nieobecność #matka ryje w moich rzeczach: przegląda, co "lepszego" sobie kupiłam i czyta KAŻDE moje notatki. Wkurzyłam się na brak prywatności, bo nie mam zamiaru za każdym razem chować żółtych karteczek itd. Setki razy komunikowałam, że jak czegoś chce, to ma mnie najpierw zapytać i że nie życzę sobie zaglądania w każdy kąt mojego pokoju. W
@Yinv: Napisz więcej takich krótkich liścików, może po którymś sobie uświadomi co #!$%@?. Oczywiście celuj w merytorykę ale i prostotę przekazu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Yinv: mase dziwnych rzeczy pisz :)
Dzis dzgnelam nieznajomego na przystanku.
Zostalam zgwalcona na imprezie.
Znalazlam 5000 zlotych w kopercie
Zaoferowali mi prace jako sprztaczka
Mam kota w sloiku w piwnicy
Spotkalam dzis Leperchuana
Duda obiecal mi posade

Zobaczysz jak bardzo grzebie i wierzy w notatki, az sama stwierdzi ze to bez sensu
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
Teraz widzę jaka mam toxic matkę, dramat. Za długo zwlekałem z wyprowadzka bo wszyscy robili wodę z mózgu. A po co? A będziesz komuś płacić, a siedź, a tu dobrze, a duży dom... No i jak się wyprowadziłem to widzę, że nie chodziło o mnie, a o to, że oni sobie nie poradzą.

Moja matka nie napiszę, nie zadzwoni z ko kretna sprawa. Napiszę coś i zakończy "a jakbyś miał czas", "a
@porterhouse: miałem podobną sytuacje. Stara prała mi mózg 25 lat, szantaż emocjonalny - dobry syn to by cos zrobił, dobry syn matce by pomógł, a jak odmawiałem to, że nic nie mogę dla niej zrobić. Przejrzałem na oczy, niszczylo mnie to. Tez mialem tylko różową. Czasami trzeba zerwac kontakt. Mozesz najpierw sie odciać, nauczyc się stawiac granice i odezwac za pare lat, wyslac pocztowke.
A garaż sobie wynajmij pozdro nie warta
  • Odpowiedz
Witam, Panie i Panowie.
Mam problem z moją matką, odkąd wyprowadziłem się od niej, czyli mniej więcej od końca czerwca. Sam mało zarabiam tylko ~3tys netto, ledwie starcza to na życie, ale czasem sobie coś tam dorobię po pracy. Więc moja matka wpadła na pomysł podania mnie o alimenty, ponieważ jej nie stać na utrzymanie domu, zakup opału i opłaty rachunków. Dodam jeszcze, że mieszka ona z swoją matką w tym domu,