Ciekaw jestem jak tam się bawiliście na tagu w ten weekend? Pewnie alkohol i inne gowno, nihil novi. Ja wówczas leżałem chory w wyrku, choroba czy ki diabeł mnie wzięła toteż musiałem się wykurowac, taki mój los przegrańca (,) .
Zaś weekendowym pijusom chcę coś przypomnieć: Alkoholizm to poważna choroba społeczna. Alkohol powoduje 5% wszystkich zgonów każdego roku. Do głównych przyczyn należą choroby nowotworowe, zawał serca, problemy z
NevermindStudios - Ciekaw jestem jak tam się bawiliście na tagu w ten weekend? Pewnie...

źródło: bronislaw_linke_patrz_oto_skutki

Pobierz
Było po tygodniu i po dwóch i po miesiącu więc teraz jest po pół roku.

Dalej ani kropli alko dla nałogowej moczymordy...

plusy:
-dalszy spadek wagi, na tę chwilę jakieś 17kg
-innych, poza wymienionymi w poprzednich wpisach nie widzę

minusy:
Dalej czas, to, że się dłuży...dowaliłem masę alternatywnych aktywności a i tak mam wrażenie, że fajnie by było się uwalić i iść spać ale trwam dalej na tym łez padole

Chyba największym
@NonServiam- Napiszę z własnego doświadczenia. Pijąc alkohol czułem się znacznie gorzej pod względem fizycznym, jak i psychicznym. Zacząłem odczuwać irracjonalne lęki, nie wysypiałem się w ogóle i często zdarzały się nieprzyjemne sny. Fizycznie - forma spadła, zwłaszcza gdy przestałem regularnie biegać. Waga wzrosła szybko, choć wcześniej byłem szczupły. No i gorzej mi się myślało, w ogóle funkcjonowało.
  • Odpowiedz
@Starry_Ice: Gratulacje, ale... zabrzmiało to trochę, jakbyś to robił dla kogoś (dla propsów?). Ja przestałem pić dla SIEBIE i od początku nie mam takich dylematów. Ba, spotkałem się z kpinami, czyli anty-propsami. Niczego to nie zmieniło. Chlałeś egoistycznie, nie chlej takoż.
  • Odpowiedz
Było po tygodniu i po dwóch więc teraz jest po miesiącu.

Dalej ani kropli alko dla nałogowej moczymordy...

plusy:
-dalszy spadek wagi, na tę chwilę ponad 4kg
-innych, poza wymienionymi w poprzednich wpisach nie widzę

minusy:
-wieczory i weekendy to teraz najgorszy czas dla mnie...najnormalniej w świecie mi się dłuży czas mimo spędzania dużo większej jego ilości na rzeczy które lubię jak granie albo filmy.

Do czasu lepszej pogody na rower, nadmiar
  • 3
kurde jak to jest że po rzuceniu alkoholu każdy chudnie


@Reevder: jakies 1000-1200 kalorii z samego alko, dodaj do tego jakies czipsy, orzeszki czy cokolwiek innego zamawianego albo podjadanego z lodowki przy piciu wiec spokojnie ponad 2k dziennie z samego faktu picia
  • Odpowiedz
W nawiązaniu do tego wpisu

Minął drugi tydzień totalnej abstynencji, po takim okresie można już coś więcej powiedzieć...nie ciągnie mnie, nie trzęsą mi się ręce itp., koszmary i pojawiające się czasem uczucie niepokoju skończyły się pod koniec zeszłego tygodnia.

Plusy:
-dużo więcej czasu, który można poświęcić na inne rzeczy niż picie do odcinki
-czas w pracy jakoś mniej się dłuży jak #!$%@? łeb nie myśli tylko o tym, żeby po pracy się
Dzień 4/n
Zaczyna się syndrom. Zaczynam odczuwać brak humoru; dziwnie się czuje, jakiś taki ospały, brak energii na cokolwiek. Pewnie jeszcze od cholery długo to będzie się działo, ale nie poddaje się. To najdłuższy czas narazie gdy nie pije. Nie wiem co będzie, ale wiem jedno- będzie ciężko. Wołam @Matsoj i innych chętnych
#rzucampicie #alkoholizm
Drugi weekend bez piwa.
Leci podobnie jak odstawienie papierosów - fizycznych objawów nie ma, ale bym się napił. Szczególnie że w robocie młyn, żon jak zwykle nie pomaga i są małe problemy ze snem.
Za to wstawanie rano bez kaca czy chociażby osłabienia jest bardzo przyjemne i można wreszcie w weekend wypocząć.
Organizm już planuje picie na weekend majowy i się zastanawiam czy z nim wygram. Choć jeden wieczór. Nawet nie do
@gwynebleid: Gratuluję, często ludzie są nieświadomi że już niepostrzeżenie nałóg się pojawia i oszukują sami siebie że mogą odstawić kiedy im przyjdzie na to ochota. Tylko ona nigdy nie przychodzi.
Może zastępczo (żeby organizm nie męczył) znajdź sobie na takie rodzinne okazje jakiś nowy, niecodzienny i bezalkoholowy napój? Może kwas chlebowy (chociaż on odrobinę alkoholu jednak ma)
  • Odpowiedz
Pierwszy weekend bez piwa od... dawien dawna
Piątkowe piwka (od 3 do 6) co tydzień, każdy miesiąc, każdy rok od ponad dekady. I chipsy.
2,5 roku temu rzuciłem palenie dla białych zębów, teraz ograniczam alkohol dla lepszej sylwetki. Jak pójdzie dobrze, to na następne piwo pozwolę sobie w weekend majowy. A może i nawet wtedy nie.
Jeszcze dobra pogoda na rower i do zobaczenia za 10 kg.
#rzucampicie #piwko #alkoholizm
g.....d - Pierwszy weekend bez piwa od... dawien dawna
Piątkowe piwka (od 3 do 6) co...

źródło: comment_pXW6jlc5EXallZfC9f9bkbcFATZHOxKV.jpg

Pobierz
@cder: szacun, że zauważyłeś problem i ogarniasz. Nigdy nie zrozumiem ludzi co po imprezie/popijawie następnego dnia musza/potrafią wypić jeszcze coś... przecież to się nie da
  • Odpowiedz
  • 0
Aplikacja nazywa się S Health. Byłem początkowo mocno sceptycznie nastawiony do niej, ale teraz uważam że jest najlepsza ;) dzięki za wsparcie ;)
  • Odpowiedz