Jak tam Miruny i Mirabelki?
104 437,85 - 10,12 = 104 427,73
Pod pochmurnym niebem Nicei, serce Lazurowego Wybrzeża pulsowało dzisiaj inaczej. W piatek, kiedy słońce przebijało się przez chmury, rozpocząłem mój ostatni bieg w trakcie tego urlopu wzdłuż promenady. Powietrze było rześkie, obiecujące, a kroki na mokrym bruku wybrzmiewały niczym pożegnanie z tym wyjątkowym miejscem.
To był dzień pełen refleksji o tym, jak każda podróż, nawet ta najbardziej magiczna, nieuchronnie zmierza
104 437,85 - 10,12 = 104 427,73
Pod pochmurnym niebem Nicei, serce Lazurowego Wybrzeża pulsowało dzisiaj inaczej. W piatek, kiedy słońce przebijało się przez chmury, rozpocząłem mój ostatni bieg w trakcie tego urlopu wzdłuż promenady. Powietrze było rześkie, obiecujące, a kroki na mokrym bruku wybrzmiewały niczym pożegnanie z tym wyjątkowym miejscem.
To był dzień pełen refleksji o tym, jak każda podróż, nawet ta najbardziej magiczna, nieuchronnie zmierza
- enteropeptydaza
- randall
- neufrin
- Grzegiii
- frisorovicz
- +8 innych
Dzisiejsze biegi. Nic specjalnego, jednakze przyjemnie sie biegalo. Tempo 6:02 na km.
#kwiecienplecien #sztafeta #bieganie #biegajzwykopem
bardzo ładnie
tak trzymać