2000 lat temu tędy podróżował sam apostoł Paweł. Potem Krzyżowcy i Osmanie. Dziś zaniedbana droga, porastająca krzewami.
Docieramy do ostatniego postów z serii pisanej znad Jeziora Ochrydzkiego. Tym razem nie będzie o Albanii, Macedonii, Słowianach, a sięgniemy głębiej w przeszłość - do czasów starożytnego Rzymu.
Przy okazji mojego ulubionego zajęcia czyli myszkowania po mapie, ze zdziwieniem odkryłem, że wciąż można odnaleźć i przejść się po pozostałościach traktu z czasów rzymskich.

Mowa o tzw. Via Egnatia. To starożytna droga rzymska, która łączyła 2 najważniejsze miasta Imperium - Rzym oraz Bizancjum (później przemianowane na Konstantynopol) i stanowiła zamorskie przedłużenie najbardziej znanej drogi - Via Appia. Zbudowana na Półwyspie Bałkańskim w II w. p.n.e. Przebiegała od Dyrrachium (obecnie Durrës) na wybrzeżu Adriatyku przez Egnatię (Saloniki) do Bizancjum (Stambuł). Podróżował nią m.in. wcześniej wspomniany apostoł Paweł. Starożytność się skończyła, nastało średniowiecze. O Via Egnatii nie zapomniano i wciąż była w użyciu. Wykorzystywana jako szlak wojskowy, służyła m.in. krzyżowcom w trakcie ich wypraw jak i Osmanom w czasach podboju Bałkanów.

Okazuje
bzdecior - 2000 lat temu tędy podróżował sam apostoł Paweł. Potem Krzyżowcy i Osmanie...

źródło: collage_viaegnatia

Pobierz