Dzisiaj dokonuje wykopowej eutanazji. Decyzję podejmuje świadomie po ponad 8 latach bycia z Wami (ciekawe, że to napisałem, bo zawsze myślałem o ludziach, którzy tak robili: „Uuu, wow, ale się pochwalił. Spędził pół życia na wykopie”. A tu proszę, okazuje się, ze sytuacja wymusza na Tobie pewien gorset zachowań. Muszę grać słabszego. Muszę grać silniejszego. Fascynująca sprawa, pomyślcie o tym. Ale do rzeczy).

Zanim się pożegnam, może najpierw się przedstawię. Mój nick