Wiecie dlaczego wolę religie wschodu od naszej? Bo w naszej dużo się mówi, o cudownym działaniu, potędze modlitwy itd. a nic w rzeczywistości nie widać, aby to działało. Sama religia chrześcijańska jawi się jako zbiór bajek i historii znad rzeki Jordan.

Co innego buddyzm i podobne.

Zauwazyłem że ta religia ma dużo wspólnego z rzeczywistością w przeciwieństwie do naszej. Praktykuję medytację, i ona naprawdę pomaga. Kiedyś już tu pisałem, że kilka razy,
@wujeklistonosza: przeżyłeś mały wgląd, zrzuciłeś na chwilę ilzuzje siebie i świata w której tkwimy. Nie wiem jak długo praktykujesz ale w pierwszych miesiącach sumiennej praktyki pojawiają się podobne stany. Cała sztuka medytacji zaczyna się w momencie wstania z poduchy( ͡° ͜ʖ ͡°) powodzenia
  • Odpowiedz
  • 3
Bo@Variv buddyzm @13czarnychkotow tak, ale buddysta wie że te stany wynikają z działania mózgu. Chrześcijanin przypisuje do tego działanie jakiejś istoty, mocy, np. przeżywający taki stan modlący się, zrzuci sprawstwo tego stanu na Jezusa, Matkę Bożą itd. a to tylko chemia mózgu to powoduje i pobudzony ośrodek odpowiedzialny za uniesienia religijne. Skoro to powodowała by Maryja czy Jezus - to tylko wierzący chrześcijanie powinni tego doświadczać, a nie niewierny buddysta - jak
  • Odpowiedz