Coś o samodoskonaleniu się:

Lubię myć gary. Robię to codziennie. I nie ustaję w dążeniu do robienia tego jak najszybciej i, co ważniejsze, najbardziej ekonomicznie.
Gdyby rozgrywano mistrzostwa w myciu garów startowałbym na pewno. Opanowałem już wiele technik. Gąbka i płyn to bardzo istotne elementy. Płyn musi dobrze się pienić - bez tego nikt nie odniesie sukcesu w tej trudnej dziedzinie.
Jeśli macie jakieś pytania odnośnie technik zmywania naczyń, właściwego dozowania płynu
@Hulk: Mycie sztućców na końcu to taka nagroda dla człowieka za włożoną pracę. Koniec wieńczy dzieło.
@MojHonorToWiernosc: Obecnie korzystam z koncentratu W5 z Lidla. Zajebiście wydajne ustrojstwo. Lepsze od Fairyego. Gąbkę używam taką ostrą.
@Rozamunda: Sztućce idą na końcu, pojedynczo - tak, żeby nie grzebać w brudach.
@Mike767er: W miarę potrzeb. Czasami jak trafi się zabrudzony gar to po jednym myciu trzeba wypierniczyć.
  • Odpowiedz