Woły robocze

Tym młodym ludziom nie brak ani charakteru, ani zdolności, ani pilności, nie mieli jednakże czasu , by wytknąć sobie jakiś kierunek, owszem, od dziecka nawykli do tego, że im wytyczano kierunek. Kiedy już stanęli na tym stopniu dojrzałości, iż "należało ich wysłać na pustynię", postąpiono z nimi inaczej: wysługiwano się nimi, nie pozostawiono ich sobie samym, wychowywano ich do zużywania z dnia na dzień, z tego zużywania uczyniono przykazanie obowiązku,
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach