#anonimowemirkowyznania
Będzie to opowieść o tym, jak przegrałem życie koncertowo i z kredensem. Chciałbym, by była to tylko pasta, lecz niestety nią nie jest.

Kiedyś byłem wesołym i żywym dzieckiem, wszystko zmieniło się w podstawówce - tam mnie ostro utemperowano. Zawsze byłem tym najgorszym, tym kozłem ofiarnym i kimś, kogo można było dręczyć.Doszło to do takiego etapu, że moczyłem się w nocy, a z nerwów miewałem okropne bóle brzucha i wysłano mnie
AnonimoweMirkoWyznania - #AnonimoweMirkoWyznania 
Będzie to opowieść o tym, jak przeg...

źródło: comment_xP5KQ3ud73SCnY6NAFraDxDu1h41X3dh.jpg

Pobierz
Jestem człowiekiem spokojnym i cichym, pokojowo nastawionym do świata, ale czasem w nocy miewam okropne sny. Śni mi się jak katuję swoich dawnych oprawców, jak uderzam ich głowami o szkolne ławki i parapety, a to wszystko na korytarzu szkolnym, budzę się zlany potem. Nikt o tym nie wie, bo gdybym komuś powiedział wzięto by mnie za psychola.


@AnonimoweMirkoWyznania: To normalne. Masz prawo się gniewać. W sumie to możesz być wdzięczny za
  • Odpowiedz
Anon: Też byłem najniższy w klasie, też byłem gnębiony przez #!$%@?ów, też miewam opory przed kontaktem z ludźmi, chociaż od paru lat (mam 23) jest lepiej. Jest lepiej, ponieważ uznałem, że zrzucanie wszystkiego na dzieciństwo, jakieś złe przeżycia to tylko wygodna wymówka do tego aby nie wychodzić z #!$%@? skorupki i tak sobie egzystować z dnia na dzień i usypiac sumienie myślami typu "jutro/za tydzień/za rok się zmienię". Dzień jak co
  • Odpowiedz