Huh ponad 200 powiadomień z tagów po dwóch dniach, w tym ogromna większość z #warszawskiewykopparty wiem, że i tak wam się nie chce czytać, ale sam coś skrobnę. Wjazd do Warszawy tragedia, kierowcy fatalni, sama Warszawa rozkopana. Przejść albo dojechać gdzieś, to lata kluczenia. Party udane, choć lokal trochę nietrafiony. Konkursy fajne, niestety zgubiłem wygrany brelok #tyleprzegrac. Kraków przyjechał do stolicy, może w ocenie niektórych miał się za niewiadomo kogo, ale