Muszę zrobić zdjęcia do odnowienia paszportu


Patrzę za okno a tam słońce


Wychodzę z domu już gotowy a tu w ciągu sekundy zaczęło padać (ale niewielki deszczyk)


Wracam się po jakąś cienką kurtkę przeciwdeszczową i wychodzę


po przejściu 100 metrów deszcz przerodził się w ulewę


kawałek dalej lało tak mocno że prawie się utopiłem patrząc w niebo


Gdy doszedłem do fotografa (300 m od domu) byłem tak przemoczony że moje jeansy przykleiły