"o gustach się nie dyskutuje" no ja #!$%@? jedno z najbardziej #!$%@? powiedzonek jakie istnieje, jak jesteś #!$%@? przegrywem i podoba ci sie jakieś gówno i ktoś ci mówi że to gówno, to mówisz "o gustach sie nie dyskutuje XD", a wtedy całe twoje przegrywootoczenie myśli "faktycznie racja ten seba to jest mondry". #!$%@? nie racja, od tego są gusta żeby o nich dyskutować i przedstawiać swoje argumenty, swoje racje, a nie
@Groteskowy: To "powiedzonko" było znane już w starożytnym Rzymie. Nie wiem z czym mylisz słowo "gusta", ale najzwyczajniej jesteś #!$%@? ignorantem. Czyli jak mi się podobają blondynki, to Tobie #!$%@? do tego. I nie będą mnie interesowały Twoje elaboraty o przewadze urody brunetek nad blondynkami, bo mam na to #!$%@?, ponieważ mam słabość do blondynek. Mniej więcej tak w prosty sposób mogę przekazać Ci znaczenie sentencji de gustibus non est
  • Odpowiedz