Jakiś czas temu wymieniłem starego poczciwego Forda Escorta 1997 na Hondę Civic VIII (ufo) 2007 w nadziei, że nie będę mieć więcej kłopotów z samochodem. Mimo swego ogromnego przebiegu (200k) jest to zajebisty samochodzik, w którym wszystko śmiga jak należy. Pewnego dnia spaliła mi się żarówka mijania. Pojechałem do sklepu kupiłem nową. Gdy otworzyłem maskę ogarnęło mnie zdumienie. Jak to możliwe, że osoba która zaprojektowała tak fajny samochód, zastawiła na styk lewy
@LiuKang: u mnie strzelilo 180k przebiegu, auto rok starsze, z naszego kraju. Smiech mnie bierze jak dla ludzi wyznacznikiem jest przebieg ;-) ale mysle ze za kilka lat w Polsce ludzie zejda troche na ziemie. Od jakiegos czasu na badaniach zapisywany jest przebieg aut i po kilku latach zadnym fenomenem nie bedzie kupowane aut z 200-300k przebiegu ;-)