Pierwszy raz zrobiłam dzisiaj chai masalę, zgodnie z przepisem przemiłego właściciela Smoczego Czajnika w #katowice , na jego mieszance i herbacie english breakfast.
Ja nie wiem jak ja żyłam bez tej herbaty, jest cudowna. Rozgrzewa, pobudza, uspokaja układ trawienny i super smakuje!
a fura mnie lepiej niż kawa (ʘ‿ʘ) kolejny etap to chyba kupno moździerza i robienie własnego mixa przypraw.
Jeśli nigdy nie próbowaliście to polecam
Ja nie wiem jak ja żyłam bez tej herbaty, jest cudowna. Rozgrzewa, pobudza, uspokaja układ trawienny i super smakuje!
a fura mnie lepiej niż kawa (ʘ‿ʘ) kolejny etap to chyba kupno moździerza i robienie własnego mixa przypraw.
Jeśli nigdy nie próbowaliście to polecam
Zdziwiło mnie, że wszystko poza imbirem (kardamon, laski cynamonu, goździki i ten nieszczęsny anyż) znalazłam w flying tigerze w spoko cenie (6zl/paczka).
Tak pachnie,