Trochę takie #wstydliwewyznania :> Jest jakiś kawał, którego nie rozumiecie, albo zrozumieliście dużo później niż go usłyszeliście? Ja mam taki jeden:

Pewien mężczyzna kupił sobie nowe auto , po tygodniu zawozi je do naprawy z zepsutą skrzynią .


Samochód został naprawiony , lecz sytuacja ciągle się powtarza i co tydzień przyjeżdża wymienić skrzynię biegów .


Po 2 miesiącach wkurzeni mechanicy pytają :


- Panie co pan robi że tak skrzynie niszczy ?