#anonimowemirkowyznania
Hej. Proszę nie oceniać. Chcę tylko się wyżalić... Jestem mężatką od 12 lat. Mamy dziecko, nie mamy kredytów. Oboje pracujemy, podobne zarobki. Na co dzień się dogadujemy. Sielanka. Jednak nie do końca. Mój mąż to drugi partner z którym uprawiałam seks. No i po tylu latach... Trochę mu się przytyło, nie dba o siebie, łazi po domu ciągle w starym dresie i t-shircie chyba jeszcze z studiów... No i zupełnie odechciewa mi się współżyć jak to widzę. Kocham go mocno ale co mam zrobić.. powiedzieć mu mój grubasku ogarnij się? Kiedyś chciałam żeby ze mną biegał, odstawił trochę śmieciowego jedzenia... Ja może piękna nie jestem, ale dbam o siebie. Mimo zbliżającej się 40tki i ciąży 56kg 166cm. Jak żyć... Jednak jak tylko myślę o tym bebzunie.. tak wiem pOlka.. w dupie to mam.. wiecznie narzekacie na żony a sami lustra nie macie.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną