#anonimowemirkowyznania
Najbardziej wkurza mnie w tym kraju mit biedniejszego polaczka, który jest nieszczęśliwy i zazdrości wszystkiego szczęśliwego bogatego. Tak się składa, że jestem tym biedniejszym polaczkiem i mam inny zupełnie pogląd na ten temat.

Mam obecnie 35 lat, mieszkam w małym miasteczku 20 tyś. mieszkanców podobnie. Obydwoje z żoną zostaliśmy tutaj po szkole średniej. Ja zarabiam ok 4 tysiące w zakładzie kolejowym, moja żona na stanowisku biurowym ok 3 tysiące. Moja żona
@AnonimoweMirkoWyznania: ten Twoj kumpel po prostu wyzej sra niz dupe ma. Jestem z duzego miasta i szczerze, takie podejscie jak u Twojego kolegi widze predzej po osobach, ktore mimo dobrych wynikow na studiach nie zarabiaja sporo, badz zarabiaja malo, ewentualnie im wiecznie jest malo. Za to ci naprawde bogaci (ot, chkciazby moja szefowa i jej maz majacy wille za 6 mln, czy pare innych bogatych osob ktore znam) maja w sobie
  • Odpowiedz
  • 210
@AnonimoweMirkoWyznania

Mam wrażenie, że większość tych co się dorobiła wcale szczęśliwa nie jest, wręcz są bardzo nieszczęśliwi i właśnie dlatego chcą tej akceptacji, braw, komplementów, żeby okłamać samych siebie iż ten cały ich rozwój miał jakikolwiek sens. Nie chcą przyjąć prawdy, że gonili nieswoje marzenia i stracili czas na coś, co szczęścia im nie dało, a inni ludzie żyjąc na luzie bez wyścigu szczurów, mając proste zajęcia, proste życie i mniej finansowych
  • Odpowiedz