Jestem mężczyzną, mam 176cm wzrostu, wąski szkielet. Wiek, 30 lat. Od zawsze mam problem z akceptacją swojego ciała. W szkole dokuczali, bo chudy, w domu ojciec się naśmiewał, że niski. Moje kompleksy przez lata rosły, a ja nie potrafiłem nic z tym zrobić, bo jak? Przypakować? Niby pomaga, ale i tak zawsze czuję się mały, w dodatku każdy wie jak idzie masa takiej osobie,
Ja mam już swoje lata i mam dla Ciebie jedną radę: #!$%@? swoje kompleksy. Prawdopodobnie nikt prócz Ciebie nie zwraca uwagi na kwestie, które Cie tak męczą. Kiedy myslalem, że jestem za gruby, że moje problemy dermatologiczne widzą wszyscy i stanowia dla nich taki sam problem jak dla mnie, to nie żyłem. Podobnie jak u Ciebie bylo u mnie - jak miałem kilkanacie lat to własny ojciec się ze mnie naśmiewał, co
Mirko, mam pytanie.
Jak pokochać swoje ciało?
Jestem mężczyzną, mam 176cm wzrostu, wąski szkielet. Wiek, 30 lat.
Od zawsze mam problem z akceptacją swojego ciała. W szkole dokuczali, bo chudy, w domu ojciec się naśmiewał, że niski.
Moje kompleksy przez lata rosły, a ja nie potrafiłem nic z tym zrobić, bo jak?
Przypakować?
Niby pomaga, ale i tak zawsze czuję się mały, w dodatku każdy wie jak idzie masa takiej osobie,
Masakra, jak można wyśmiewać własne dziecko za wygląd.
A 176 cm to spoko wzrost.