#anonimowemirkowyznania
To będzie długi opis randki z pewnym chłopakiem. Piszę to dlatego, że mam mieszane uczucia co do jej przebiegu. Sama już nie wiem, czy jestem przewrażliwiona, czy słusznie mam pewne zastrzeżenia.

Spotykam się z pewnym chłopakiem. Jesteśmy studentami, wymajmujemy pokoje w mieszkaniach. Mamy za sobą kilka spotkań na neutralnym gruncie, ale ostatnio #niebieskipasek zaprosił mnie do siebie na kolację. Pomyślałam, że to bardzo miłe z jego strrony i że w takim razie następnym razem odwdzięczę się tym samym.

Pojechałam pod wskazany adres z upieczonymi przez siebie ciasteczkami, chłopak otworzył ubrany w kurtkę i mówi, że idziemy na zakupy w celu zdobycia składników potrzebnych na kolację. Nie sądziłam, że to będzie w planach, ale nic to - poszliśmy. Szliśmy dość daleko, bo nie było większego sklepu w pobliżu, ale nie narzekałam, bo w końcu długi spacer w miłym towarzystwie to dobra rzecz, nawet jeśli pogoda nie rozpieszcza.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 28
@AnonimoweMirkoWyznania: wiesz co, myślałem że to ja mam bałagan na chacie ale nawet ja sobie nie wyobrażam nie posprzątać wiedząc że będę miał gości a tym bardziej gotować w brudnych naczyniach, nawet dla samego siebie a co dopiero kogoś. Jeśli teraz taki jest to strach pomyśleć co byłoby po jakimś czasie w związku...
  • Odpowiedz