Panie i Panowie,
Wykop nie raz pokazywał siłę, dlatego zanim podejmę kolejne kroki chciałbym poprosić Was o pomoc.
TL:DR: Zrobiłem stronę internetową dla firmy MAW Sp. z o.o., KRS: 0000967307, NIP: 5941611678, Regon: 520847024. Firma zalega mi 2 976,60 PLN brutto, nie chce zapłacić i nie ma z nią kontaktu od momentu wystawienia proformy przez useme.
Opis sytuacji:
22.10.2024 skontaktowała się ze mną przez Messengera pracownica tej firmy z polecania koleżanki ode mnie z pracy. Rozmawialiśmy na temat ceny:
Cześć, jestem od W.A., która twierdzi, że znajdę u Ciebie pomoc w zakresie stron internetowych. chodzi mi po pierwsze o określenie kosztu postawienia prostej strony na domenie, w języku polskim i angielskim, 5-6 podstron, niewiele treści, formularz kontaktowy.
Cześć. Tak na oko, to trudno powiedzieć, zależy czy jest już jakaś wizja strony, materiały, logo, zdjęcia, teksty itp, czy wszystko trzeba tworzyć od zera. Koszt domeny i serwera (odrzucając nazwa.pl, atthost.pl, home.pl) to ok 200 PLN rocznie, taka strona 'na oko' od około 2000 do sky is the limit.
25.10.2024 jeszcze raz rozmawialiśmy o kosztach, gdzie wyjaśniłem, że:
Przeszedłem na stawkę godzinowa i robię 100 PLN netto / godzina, zapisuje ile i nad czym pracuje. I jak idzie gładko to jest taniej, a jak klient chce zmienić żółty na zielony, potem zielony na niebieski, potem niebieski na żółty, 8 razy jedno zdjęcie albo 15 razy jeden tekst, to się kręcą roboczogodziny, bo zamiast skupiać się na wartościowej rzeczy to się robi pierdoły ;)
Wszystko było ok, dostałem materiały, zdjęcia, teksty i wytyczne na maila. Dostałem propozycję kolejnego projektu, gdy ten dobiegnie końca. Wszystkie bieżące rzeczy były przesyłane przez Messenger lub mail. Rozmawialiśmy również telefonicznie kilka razy. Współpraca szła gładko, bardzo dobrze się dogadywaliśmy. Był wątek kilkukrotnej zmiany kolorystyki, ale poświęciliśmy na to ok 3h czyli ok 300 pln netto.
31.10.2024 o godzinie 9:58 po przesłaniu pewnej części do wglądu dostałem informację, że „idziemy w tym kierunku, super jest”.
21.11.2024 o godzinie 18:21 dostałem wiadomość, że wszystko jest OK i żeby migrować stronę na serwer klienta, bo chcą ją szybko uruchomić. Zapytałem na jakiego maila i dane wysłać FV, wszystko uzgodnione. Wyszło 2308.33 PLN netto, zlecenie zgłoszone do useme, zaakceptowane, proforma poszła. Dałem darmowe poprawki do końca grudnia. To była pierwsza wystawiona faktura.
26.11.2024 dostałem informację, że musimy na trochę włączyć tryb konserwacji, bo mają dojść jakieś zmiany.
Damian, na ten moment musimy zablokować stronę do mojego powrotu, chodzi tylko o to, że skorygujemy produkty i będzie finał to tam nas doliczysz
02.12.2024 na pytanie odnośnie FV i płatność dostałem wiadomość głosową, że FV doszła i przerzuciła ją do płatności, także lada dzień powinienem dostać pieniądze.
Od tego momentu kilkukrotnie dopytywałem o informacje o poprawki i płatności FV. Nawet zażartowałem 09.12.2024, że dzieci bez prezentów na gwiazdkę zostaną, ale dostałem gwarancje, że „będą prezenty, ona tego dopilnuje”.
18.12.2024 dostałem listę do poprawek, 27.12.2024 i 02.01.2025 przesłałem wersje poprawione do akceptu.
I teraz zaczyna się autostrada.
02.01 pisałem, 07.01 pisałem, 10.01 pisałem i wreszcie otrzymałem wiadomość „nie widziałam, że pisałeś”. 13.01 ponowiłem kontakt, dowiedziałem się że poprawek ma już nie być. 14.01 potwierdzenie, że:
Nic nie zmieniamy, wejdą środki dziś i będziemy płacić, powiedz mi tylko, czy kwota się zmienia, jeśli tak, poproszę o docelową FV

Druga, nowa FV wystawiona 14.01.2025 przez useme na kwotę 2 976,60 PLN brutto z terminem płatności do 21.01.2025. Wysłana na maila oraz przez messenger. Od tego czas kontakt praktycznie jest urwany. Brak odpowiedzi na Messengerze. Nie odbierane telefony. Odpisany 1 sms, że płatność będzie tylko „zablokowały się środki”. Próbowałem dzwonić i pisać sms na 2 numery telefonu, wysłałem maila z prośbą o uregulowanie płatności na 3 maile. Brak jakiegokolwiek odzewu.

Firma totalnie mnie olewa.
Strona jest u mnie na serwerze, u firmy jest czysty WP. Czyli robota zrobiona, zaakceptowana, proforma wysłana, ale nie zapłacone, dzieło nie odebrane. Robiąc to zlecenie odmówiłem robienia innego – i tu jest moja strata.
Czy moglibyście pomóc nagłośnić sprawę? Kilka takich sytuacji już tu mieliśmy i dzięki Wam udawało się rozwiązywać sprawę…
Jeśli to nie pomoże, spróbuję wtedy podjąć inne kroki…
Jeśli potrzeba Wam jakichś dodatkowych dowodów - mogę zorganizować.
Jeśli chodzi o umowę...pewnie się czepniecie, że nie była sporządzona żadna taka faktyczna umowa o dzieło. Ale mam tyle wiadomości na messengerze i otrzymanych maili, że to powinno świadczyć, że obie strony wykazały wolę porozumienia się w celu stworzenia dzieła.
Komentarze (83)
najlepsze
1. wędrówka do prawnika,
2. przedsądowe wezwanie
3. pozew,
4. wygrana
Nie zapomnij wrzucić kosztów prawnika.
@tak-nie-wiem: wystawił pro-formę, nic nie musi płacić, jeśli nie było docelowej FV
@tak-nie-wiem:
xD
Przeciez pisal, ze uzywal useme, czyli nie ma zadnej firmy :))
Dobra, doczytałem, żaden z wykopka przedsiębiorca
32 718,32PLN
Podejrzewam że na 99% to zadziała - na jakiej podstawie niby księgowa ma zrobić teraz przelew?
Po drugie poczekaj aż minie termin i wyślij przedsądowe wezwanie do zapłaty.
Po trzecie idź do sądu.
---
Alternatywny krok 3 - olej i potraktuj te pieniądze jako cena za szkolenie jak nie robić umów z klientami.
Po czwarte nie spamuj wykopu - narażasz się na konsekwencje prawne a
@pinochet:
nie wystawi, bo on nie ma zadnej firmy, a posrednik (useme) nie wystawi, bo beda musieli zaplacic
@ruonim:
zacznijmy od tego, ze zarzad (wlasciciel) juz ma olbrzymie dlugi, a po drugie, najpierw w ogole trzeba by udowodnic, ze takie zobowiazanie firmowe moglo byc w ogole zlecenie przez osobe, ktora zlecala :)) A biorac pod uwage, ze calosc leciala na mesengerze, a nie przez firmowe maile to... iks de :)
Polskie sądy to jest mocz oddawany przez Państwo bezpośrednio do ust Polaków.