Kanadyjczyk omyłkowo został rosyjskim szpiegiem. Sam zgłosił się na policję

17-letni Laken P. to Kanadyjczyk, który chciał jako wolontariusz wesprzeć Ukrainę. Pech sprawił, że zwerbowano go jako rosyjskiego agenta. Przebywając w Polsce, mężczyzna sam oddał się w ręce policji.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 65
- Odpowiedz
Komentarze (65)
najlepsze
Ja p------e, śmieszniej niż w cyrku. Banda nieudaczników ze służb nie potrafi znaleźć prawdziwego szpiega, który im s-------a za granice, ale za to, jak typ, który ogarnął sam, że zostal szpiegiem, a dodatkowo SAM się zgłosił to już k---a taki sukces, ze ja p------e. Wyobraźnią widzę uśmiech i ślinę wyciekającą z kącików ust tych wszystkich miernot, którym sie trafił taki "szpieg", połowa pewnie j----ą erekcje miała - WKONCU SUKCES!
Jak było na prawdę to tak do końca nie wiemy. Teoretycznie mogło być inaczej. Mnie przekonuje, że to idioci (sędzia razem z prokuratorem-trepem z prokuratury wojskowej), bo ta infomacja nie powinna nigdy zostać ujawniona. A ta banda nieudaczników się nią pochwaliła.
Sędzia i prokurator nadają się do wydawania frytek w maku. Nie widzę w nich potencjału decyzyjnego. To głupi służbiści, przyzwyczajeni jedynie do karania. Zanim
Ten sędzia to idiota. Pasuje idealnie do struktur państwa opresyjnego, które nie potrafi samo złapać żadnego szpiega, ale jak zgłosi się jakiś sam to go zgnoją, zamiast z pożytkiem wykorzystać. Ta banda debili nawet nie wykorzystała go pewnie do dezinformacji ani zebrania materiału nt. działań FSB.
Banda klaunów - sędzia i prokurator, choć pewnie wystąpili tam jeszcze inni geniusze. Tym niepełnosprawnym intelektualnie funkcjonariuszom nie dałbym nawet worka
@MiKeyCo: a przy tym na bank polecialy wnioski o nagrody dla ww za zlapanie szpiega. Ich postawa idealnie wpisuje sie w postawę większości urzednikow w Polsce, zgnoic, zniszczyc i nie poniesc odpowiedzialności
Dobrze wiedzial co go czeka jak wroci i sobie zdezerterowal a co zarobil
Aha, czyli jeśli zgłoszę się na policję i powiem, że jestem szpiegiem, to dostanę półtora roku pomimo, że nawet nie próbowałem szpiegować.
K--wa mać, chłopak nic nie zrobił. Półtora roku za to, że jakiś rusek wpisał go sobie na listę kontaktów.
Państwo z kartonu.
I tak za wysoki wyrok w mojej ocenie :/ nie jesteśmy K.mać krajem trzeciego świata.
PS: znaczy jesteśmy jak złapiemy szpiega mossadu ale jak odda nam się oszukany nastolatek to kraj drógiego* świata :/
@noHuman: jak dla mnie to jesteśmy krajem czwartego świata.
Mocny sygnał dla skruszonych szpiegów żeby nie oddawać się w ręce służb z własnej woli.