Autor sam jest częścią tego gównonetu z g---o-treściami. Odtwórcze (bo było już o tym) peplanie nie poprawi internetu. Głównym problemem jest to, że jak nie wiesz czego tak właściwie chcesz z neta, to przeglądasz to co ci mainstream poda na talerzu, tak jak kiedyś bez sensu przełączałeś kanały na TV bo nic lepszego nie miałeś do roboty. Jak masz pasje, sprecyzowane potrzeby, wiesz czego chcesz i potrafisz sam stworzyć coś, co nie
@mbn-pl tak, masz rację, ale autor też ma rację. Nawet ktoś, kto ma własne pasje i potrzeby, może niezauważalnie wpaść w tę pułapkę "g---o-treści" i już w niej zostać. W swojej pasji jest w mniejszości, więc tez chce chociaż trochę podążać za mainstreamem. Trochę, a potem coraz bardziej. To zjawisko zachodzi powoli, niezauważalnie, ale wciąga coraz bardziej. Dlaczego? Bo to prosta rozrywka, proste treści do przyswojenia, szybka dopomina zdobyta w zasadzie
To dodam coś od siebie - do pewnego momentu czułem się jakbym rozumiał cały internet i czułem się w nim jak ryba w wodzie. Pojawiało się dużo start-upów, każdy próbował znaleźć niszę, każdy nowy portal społecznościowy do było "wow", oczywistym było, że nawet taki MySpace to jest coś chwilowego, coś, co zostanie zastąpione przez coś lepszego, to było żywe. Problemy zaczęły się wraz pojawieniem Facebooka - nawet nie na początku, tylko kiedy
@nutka-instrumentalnews: Korporacje przejęły internet i zrobiły z niego supermarket. Narzędzie kontroli, obserwacji i marketingu. Dawne fora dyskusyjne czy inne inicjatywy oddolne zostały wygaszone lub zostały wykupione. Szkoda globalnej sieci.
@MilionoweMultikonto trochę tak, ale nie do końca. Serwisy takie jak fb wykorzystują algorytmy służące do maksymalizacji czasu spędzanego przez użytkownika serwując mu konkretne treści, żeby wyświetlić mu więcej reklam. Jednym słowem mają go zwyczajnie uzależnić. Coś co na początku było narzędziem zaspokajającym jakąś potrzebę, stało się narzędziem do tworzenia potrzeby korzystania z niego.
Ponad 95% ruchu w sieci jest generowany przez boty, farmy trolli, AI. Można śmiało powiedzieć, ze Internet jest martwy. To klasyczny system machine to machine (M2M). Jak ktoś próbuje się sugerować liczbą wyświetleń albo liczbą pozytywnych komentarzy danej informacji, to niech weźmie pod uwagę, że jest to tylko sztucznie wykreowane i moderowane środowisko, które nie ma nic wspólnego z rzeczywistą wartością i jakością informacji. Można tez napisać , że aktualne najczęściej wyświetlane
Szukam ile trzeba wydać na kominek w zabudowie. Znajdę filmik pod tytułem "Ile kosztował kominek" trwający 10 minut. W po 8 minutach lania wody już miał podać kwotę ale ... pies zaczął szczekać. Po wypuszczeniu psa, do końca nawija o głupotach, nie podając kwoty. W komentarzach same zachwyty, jakby to był najlepszy filmik na YT.
@Deray: skoro szukasz informacji o cenie kominka, to po co oglądasz film? Cena to liczba. Szukasz liczby. Powinna gdzieś się dać znaleźć jako napis. Nie oglądaj filmu gdy szukasz liczby, to będzie mniejsza motywacja dla twórców do tworzenia g{\®✓]÷×*%#no treści. ¯\(ツ)/¯
@w9rT_wv_bIAn37l: ja to się zastanawiam jak ludzie funkcjonują bez adblocka w ogóle... Jak go muszę czasem wyłączyć to czuję się jakbym wylądował na innej planecie.
- dowolna aktywność jest od razu wykalkulowana żeby "budować zasięgi" - za duzo ludzi/korporacji traktuje internet jako źródło zarobku (wciskając marketingową ciemnotę zamiast przydatny komuś kontent) - ludzi skupia kilka platform, tresci chaotyczne bez indeksowania w wyszukiwarkach - same wyszukiwarki skupily sie na wynikach "co i gdzie kupić" - niewygodny kontent jest cenzurowany lub kasowany - zmiana mentalnosci uzytkownikow, malo kto chce teraz dzielic sie doswiadczeniem i wiedzą "za frajer"
Moim zdaniem dzisiejszy internet jest martwy i "funkcjonuje" tylko dla korporacji.
Kiedyś były strony domowe zwykłych ludzi, którzy mieli coś ciekawego do pokazania, fora dyskusyjne w których informacje, pytania, odpowiedzi były uporządkowane. Wreszcie serwisy o danej tematyce prowadzone przez zapaleńców (przykładowo dzikie.net, pclab.pl). A kończąc na amatorskich radiach internetowych :)
Jak korzystasz tylko z molochów korporacyjnych to tkwisz w gównointernecie. Jest jeszcze cała masa forów tematycznych trzymających poziom "starego" internetu - no ale tam to trzeba mieć jakieś zainteresowania.
@Danuel: nalepiej jak google prowadzi do fora elektropodobnego i zamaist odpowiedzi jest passywna agresja w stylu użyj opcji szukaj, na razie masz ostrzeżenie, tu masz odpowiedź na pytanie, a link nie działa (╯°□°)╯︵┻━┻
Komentarze (103)
najlepsze
Dawne fora dyskusyjne czy inne inicjatywy oddolne zostały wygaszone lub zostały wykupione.
Szkoda globalnej sieci.
@henyo: Głównie przez Googla, na innych da się jeszcze coś normalnie znaleźć.
- za duzo ludzi/korporacji traktuje internet jako źródło zarobku (wciskając marketingową ciemnotę zamiast przydatny komuś kontent)
- ludzi skupia kilka platform, tresci chaotyczne bez indeksowania w wyszukiwarkach
- same wyszukiwarki skupily sie na wynikach "co i gdzie kupić"
- niewygodny kontent jest cenzurowany lub kasowany
- zmiana mentalnosci uzytkownikow, malo kto chce teraz dzielic sie doswiadczeniem i wiedzą "za frajer"
Kiedyś były strony domowe zwykłych ludzi, którzy mieli coś ciekawego do pokazania, fora dyskusyjne w których informacje, pytania, odpowiedzi były uporządkowane. Wreszcie serwisy o danej tematyce prowadzone przez zapaleńców (przykładowo dzikie.net, pclab.pl). A kończąc na amatorskich radiach internetowych :)
źródło: comment_1616369724B9hj33DhgC61rrDFXN083u
Pobierz