Kazik nie pójdzie na wybory i nie zaśpiewa o smoleńsku. Ma to w d...
Kazik dosyć dosadnie: "Więcej na wybory nie pójdę, nie ma takiej opcji. Nadal „nie wierzę politykom”. I nigdy nie uwierzę." Chyba trudno się z nim nie zgodzić?
jeziorko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 14
Komentarze (14)
najlepsze
Wręcz przeciwnie. Jeżeli ktoś ma świadomość, że w kraju źle się dzieje i mimo to olewa wybory to trudno nazwać go inaczej niż debilem. Jak chce, żeby było lepiej to niech idzie zagłosować na dowolną, choćby nawet losowo wybraną, partię pozaparlamentarną. Nie glosując jedynie legitymizuje obecną władzę.
"Washing one's hands of the conflict between the powerful and the powerless means to side with the powerful,
Z ostatnich wyborów pamiętam takie słowa: "idę głosować na PO, bo przecież nie będę na PiS". I mówiły to osoby, które uważały się za inteligentów. Z całym szacunkiem, ale każdy KAŻDY, kto poszedł głosować na partię B, by nie wygrała A, jest idiotą.
Idzie się głosować na partię, co do której ma się przekonanie, poparte czymś więcej niż pustosłowiem.
Wraz zakończeniem komuny może i Kaziu powinien schować instrument, a przede wszystkim ZAMILKNĄĆ?
Bo wtedy nikt by o nim złego nic nie powiedział, a teraz to chyba mamy jakiegoś Kazika podróbkę, co się pieni jak gimnazjalista :(
zgadzam się z Tobą, bo "kiedyś" to dla mnie lata do 1989 :).
Szczerze, to nie znam żadnego artysty, który agitował politycznie. Na "agitacje" (bo tak to się nazywa w przypadku osób publicznych) pozwalają sobie tylko gówniarze.
Jak to ktoś wspomniał, Kazik się skończył wraz z PRLem - wtedy bardzo dobrze działał, występując przeciw ówczesnemu stanowi, ale teraz? szkoda gadać :/
zawsze mowil co myslal i mial to w eldupie-zapraszam do powiazanych