Ja to rozumiem nieco inaczej - My po prostu nie lubimy bajkopisarzy :) Kobiety to romantyczki Adrianie :), nie wszystko da się sprowadzić do kasy. Poza tym wiesz mieć to jedno, ale pleść o tym na około co by się dowartościować - to tylko komornik łatwiej znajdzie, jakby co, odpukać rzecz jasna.
„Prężenia muskułów” nie należy rozumieć jedynie dosłownie. To także próby zwiększenia zainteresowania swoją osobą poprzez przechwałki wszelakie: znajomościami z postaciami z pierwszych stron gazet, osiągnięciami w pracy, czy szkole
Komentarze (2)
najlepsze
Tak czy inaczej dla mnie trafia w sedno :)
Że jak? To dziewczyny lubią nieudaczników?