Od kilku miesięcy kilkadziesiąt uszkodzonych aut Panka jest podrzucanych regularnie na mały parking osiedlowy. Poczta chyba do Panka nie dochodzi bo nie reagują, może listonosz zachorował.
Cała afera tutaj: https://m.facebook.com/story.php/?id=100064915650843&story_fbid=781525624021286