W procesie wzbogacania uranu, kobiety były niezrównane. Jak pokonały na tym polu panów? Zapraszamy na kolejny tekst nt. projektu Manhattan.
☢KOBIETY - PRZODOWNICZKI WE WZBOGACANIU URANU
O pracownicach fabryk zegarków – Radium Girls, słyszał prawie każdy. Lecz historia zna jeszcze jeden przypadek niezwykłych kobiet, które odegrały niebagatelną rolę w atomistyce.
Calutron Girls były pracownicami kompleksu Y-12 zajmującego się wzbogacaniem uranu na potrzeby projektu Manhattan. To niezwykle odpowiedzialne zadanie było początkowo powierzane jedynie wysoko wykwalifikowanym inżynierom. Jednak przedłużająca się wojna spowodowała znaczące braki kadry technicznej. Jedynym rozwiązaniem okazało się zatrudnienie tysięcy pracownic, które miały wykonywać pracę zarezerwowaną wcześniej dla naukowców.
Kalotrony były długimi na 37 m i szerokimi na 23 m urządzeniami służącymi do rozdzielania izotopów uranu w silnym polu elektromagnetycznym. Do zbudowania pojedynczego Kalotronu potrzeba było zużyć aż 11,5 tony srebra. Co więcej, natężenie pola elektromagnetycznego powodowało przesuwanie się 14 tonowych zbiorników próżniowych montowanych w ich sąsiedztwie. Powodowało to niechęć do powierzenia obsługi tak drogiej aparatury w ręce lokalnych kobiet. Aby rozwiać te obawy postanowiono przeprowadzić eksperyment.
Kalutrony obsługiwane przez naukowców z Berkley zostały przekazane do obsługi przez młode operatorki z Tennessee Eastman. Po porównaniu wyników produkcji okazało się że efekty pracy Calutron Girls znacząco przewyższały produkcję doktorów z Berkley. Otworzyło to drogę do masowego zatrudniania miejscowych kobiet, których w szczytowym momencie pracowało ponad 22 tys.
Wytłumaczeń tego osobliwego zjawiska jest wiele, lecz najbardziej prawdopodobnym jest sposób szkolenia operatorek. Dla zachowania tajemnicy Calutron Girls nie były informowane o tym co i w jakim celu robią. Otrzymywały jedynie minimalną ilość informacji umożliwiającą obsługę kalutronów. Powodowało to, że kalutrony działały właściwie bez przerwy.
W czasie gdy obsługą zajmowali się naukowcy znający działanie urządzeń dochodziło do licznych przestojów, w trakcie których operatorzy próbowali zrozumieć wszystkie obserwowane przez nich błędy w działaniu aparatury. Błędy nie kolidowały z separacją izotopów uranu.
Tekts: Mateusz Stecki
Fot: Calutron Girls przy pracy. Pracowniczki z Tennessee odpowiedzialne za obsługę aparatury do rozdzielania izotopów uranu. W szczytowym momencie wojny zakład elektromagnetycznej separacji uranu zatrudniał ponad 22 tys. pracowników. (api.time.com)
Poprzednie wpisy:
1. Część 1/6 https://wykop.pl/link/7166583/projekt-manhattan-w-liczbach-czyli-jak-powstawala-b---a-atomowa-czesc-1-6
2. Część 2/6 https://wykop.pl/link/7167005/projekt-manhattan-w-liczbach-czyli-jak-powstawala-b---a-atomowa-czesc-2-6
3. Część 3/6 https://wykop.pl/link/7168129/projekt-manhattan-w-liczbach-czyli-jak-powstawala-b---a-atomowa-czesc-3-6
4. Część 4/6 https://wykop.pl/link/7169197/projekt-manhattan-w-liczbach-czyli-jak-powstawala-b---a-atomowa-czesc-4-6