Dzień 1.

Dzisiaj razem z @hdeck rozpoczęliśmy #grubyzaklad i będziemy się tak męczyć przez najbliższych 13 tygodni - aż do końca stycznia.

O co chodzi? Otóż obaj spaśliśmy się, jak nieboskie stworzenia i straszne z nas #grubasy. Zdecydowanie czas już na #odchudzanie, więc kilka dni temu założyliśmy się o to, kto więcej schudnie do końca stycznia. Taki zakład może nie jest wybitnie mądry, ale to dla nas dodatkowa #motywacja.
  • 6
@buchajacy_rog Cześć, to ja, drugi cymbał w tej pięknej opowieści.

Po prawie tygodniu żarcia wszystkiego co podeszło pod nos i popijania cola i piwem dziś jest pierwszy dzień zderzenia ze ścianą. Uregulowanie ilości kalorii, selekcja możliwie nieprzetworzonego żarcia i czyszczenie lodówki. Cały dzień tylko chodzę, bekam i pierdze od tego zdrowia.

Nie ukrywam, że plan na schudnięcie mam od jakichś 10 lat. Zawsze oczywiście brakuje motywacji i samozaparcia. Na siłownię karnet opłacam
hdeck - @buchajacyrog Cześć, to ja, drugi cymbał w tej pięknej opowieści. 

Po prawie...

źródło: temp_file8186835262770764014

Pobierz
  • Odpowiedz
@ChlopoRobotnik2137: ze słodkim jest tak, że przyzwyczaja ale po jakimś czasie detoxu i walki ze sobą chęć ta przechodzi i nawet okazyjne zjedzenie czegoś słodkiego nie jest później smaczne.
Dobrze też nie mieć nic w domu słodkiego. Łatwiej w sklepie wytrzymać z 20min i nic nie kupić, niż potem walczyć w domu jak są słodycze w szafce.
Na początku nie trzeba drastycznie odstawiać słodkiego, są napoje zero, można też pojeść sobie
  • Odpowiedz
#!$%@?łem babcię szczotką od kibla. Siema, jestem Konrad, czemu? Bo #!$%@? setny obiad, ale nie o tym mowa. Ostatnio musiałem zostać u babci na noc, więc jak zwykle jadam poprosiłem ją o 28 kilogramów kotletów schabowych. Po trzech godzinach przyniosła mi 28 kilogramów, ale nic innego. Jak ta stara #!$%@? mogła nie wiedzieć, że chce do tego #!$%@? 40 kilogramów #!$%@? frytek? Rozgniewałem się i poszedłem się wysrać, było takie #!$%@? ogromne,