Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jakim cudem nie mieć depresji?

Żyję w małym miasteczku, pracuje sobie i dodatkowo po pracy chodzę do pacjentów. Wyciągam w zależności od ilości pacjentów 6300-7000 netto w miesiącu, czyli jak na miasteczko powiatowe nie jest źle

Mieszkam na razie z rodzicami, aby spokojnie zarabiać i niedługo bedę brał kredyt na mieszkanie. Ćwiczę, podróżuje, mam znajomych, ogólnie mam super życie by się wyadawało.

Niestety kiedyś sobie ubzduralem wejdę w zwiazek, jak już będę pracował. Kiedy zacząłem pracował udało mi sie być w 2 związkach, które niestety po kilku miesiącach się rozpadaly przez odległość (60-70km). Chciały kogoś na stale w mieście wojewódzkim. U siebie w mieście większość w moim wieku i okolicach (23-27 lat) jest zajęta. Zostały jedynie same po przejściach, z patologii czy dzieciate. Reszta normalnych pozajmowana. Ostatnio pisałem już poważnie z jedną wykształconą dziewczyną, narobilem sobie nadziei, a dopiero na spotkaniu mi powiedziała, że ona ma jednak dwójkę dzieci i czar prysł. Dziewczyna 26 lat.....

Boli naprawdę kiedy widzisz przeciętnych ludzi w twoim wieku, którzy nie ćwiczą, znacznie gorzej zarabiają, ale kogoś mają. Ale wszyscy z nich poznali się na etapie szkoly/studiów, więc pretensje mogę mieć tylko do siebie. Wszyscy rówieśnicy albo już po ślubie, albo czekaja juz na dzieci. Mieszkają na swoim.

Jeszcze o ile mieszkam z rodzicami mam się do kogo odezwać, ale jak będę mieszkał sam, to wiem, że psychicznie nie wytrzymam, a znajomi z pracy czy po pracy nie zrekompensują braki bliskiej osoby.

Nie chcę wyjeżdżać ze swojego miasteczka, bo trzyma mnie tutaj spoko praca, rodzina i zaraz kredyt na mieszkanie.

Gdzie kogoś szukać oprócz  portali randkowych? Wiem, że widmo samotności albo narobi mi poważnych problemów na psychice, które będę musiał leczyć u terapeutów, albo co gorzej kiedyś targnę się na wlasne życie.

#zwiazki #depresja #samotnosc #tinder



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 10
Niestety kiedyś sobie ubzduralem wejdę w zwiazek, jak już będę pracował.


@mirko_anonim: Tak naprawdę to kobiety ustalają kiedy chcą wejść w związek a nie faceci. Możesz być kolesiem bez pracy i w słabym okresie i możesz mieć dużo dziewczyn chętnych na związek a innym razem jak się ogarniesz i będziesz gotowy to może nie być absolutnie żadnej Tobą zainteresowanej. Otwierając wtedy takie "okno czasowe" i ponosząc sromotną porażkę zniszczysz swoją samoocenę,
@mirko_anonim:
1. Wyjeżdżaj z małego miasta
2. Zarabiasz dużo mniej ode mnie, a też nie mogę znaleźć i mieszkam w dużym mieście więc też nie oczekuj cudow
3 . Rynek matrymonialny jest jaki jest - dziesiątki facetow na jedną kobietę więc szanse sa mizerne
4. Terapeuta Ci nic nie da, bo niby co ma zrobić? Przekonać Cie że życie samotne jest fajne? Nie, nie jest
5. Moze Zaakceptuj dzieciata? Zawsze to
@mirko_anonim: Chłopie jakbyś miał moje problemy to już dawno zrobiłbyś magika… zarabiasz całkiem dobrze i masz depresję bo nie masz dziewczyny? A co powiesz o ludziach którzy rozwodzą się po 20 latach?Na początku jest wszystko pięknie a potem uczucia już wygasają i zaczyna się prawdziwe życie.

Jak czytam takie coś to myślę sobie że ja muszę dźwigać problemy 20stu osób razem wziętych.

Co do związku jest takie powiedzenie „głodny nigdy nie
2. Zarabiasz dużo mniej ode mnie, a też nie mogę znaleźć i mieszkam w dużym mieście więc też nie oczekuj cudow


@Maxior99: Średnia netto Polsce, to 5.6k netto. OP pisze, że zarabia ponad 6, prawie 7k netto w małym miasteczku mieszkając ze starytmi, a Ty coś piszesz o mieście wojewódzkim, no litości chłopie xD

4. Terapeuta Ci nic nie da, bo niby co ma zrobić? Przekonać Cie że życie samotne jest
Male i średnie miasta sie zwijają ,a poza cenami mieszkań koszty życia nie są jakoś znacząco większe


@Maxior99: Bzdury. Coraz więcej młodych wraca do mniejszych miast. Są wyższe znacznie. Porównaj sobie życie gdzieś w Warszawie/Krakowie, do jakiegoś miasteczka na Podkarpaciu czy Podlasiu