[TwojaMatkaBabkaPrababka]

Dwa dni temu kupiłem używany samochód, dziś u mechanika okazało się że ma cały pognity spód i nie nadaje się do jazdy, sprzedawca zgodził się na zwrot ale chce sobie potrącić 500 zł bo w poniedziałek kończy mu się oc i on będzie stratny bo będzie musiał je opłacić (samochód jeszcze nie zdążył być nigdzie zgłoszony ani przerejestrowany).
Jak to ugryźć i co zawrzeć w odstąpieniu od umowy żeby mi oddał całość? A może poratuje ktoś gotowym wzorem? Jestem totalnie w tym zielony

#samochody #mechanika #mechanikasamochodowa #oszustwo

[Opryskus69]

@AltCtrlSpace: jeśli położyłeś na tę dziurę ładny dywanik i powiedziałeś, że wszystko jest dobrze, to odpowiadasz.

[AltCtrlSpace]

@Opryskus69 wystarczyło zajrzeć pod spód i sprawdzić. Musiałby mieć na piśmie na umowie że sprzedający nie zataił żadnych uszkodzeń. W takim gruzie należy spodziewać się zgnilizny.

[Opryskus69]

@AltCtrlSpace: zapis w umowie jest do obalenia w sądzie.

[AltCtrlSpace]

@Opryskus69 brak zapisu owszem, zapis nie. Ogólnie nie ma opcji żeby sąd to klepnął.