Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@bugg: kurde nigdy nie zauważyłem czegoś takiego, w końcu to jest chyba najłatwiejsze rondo w całym Krakowie.
  • Odpowiedz
@bugg: @sejko: to oczywiście rozumiem, że to jet dla osób jadących "żółtymi" strzałkami. Nie ukrywam, że przepisów wszystkich nie znam, ale czy jest to jasno opisane, że nie można z tej przerywanej linii skorzystać?
  • Odpowiedz
@bugg: No zgadza się, jestem na pasie do skrętu w lewo, ale mam linie, która umożliwia mi jego opuszczenie. Więc dlaczego nie mogę go opuścić?
  • Odpowiedz
@Akrat92: Według mnie nie można, skoro jasno pokazany jest lewoskręt dla skrajnie lewego pasa (znaki poziome i pionowe), który jest oddzielony ciągłą linią aż do ronda. Zmieniając pas na rondzie tylko w tym miejscu gdzie tymczasowo nie ma zakazu (bo taki by uniemożliwił innym kierunkom jazdę) jest dla mnie niebezpiecznym i głupim cwaniakowaniem.
Jak mówi @bugg: tam powinni postawić patrol w randomowe dni i by się odechciało rumakowania. "Jedź bezpiecznie"
  • Odpowiedz
@bugg: ja tam widzę taki problem ze znak mówiący który pas gdzie prowafzi jest ustawiony tak blisko ornda że korki prawie zawsze zaczynają się daleko przed nim, ktoś kto nie zna ronda nie ma pojrcia jak się ustawic
  • Odpowiedz
@Agemaker: do samego ronda jest ciągła, tam już na przejściu dla pieszych z lewego potrafią się wpieprzyć na środkowy, niektórzy wjeżdząją na ten pas dopiero na rondzie na tym malutkim kawałeczku wykorzystując kilka metrów linii przerywanej.
@Akrat92: jak dla mnie to niestosowanie się do znaków pionowych i poziomych. Po coś są wyznaczone te pasy na kilka sposobów.
  • Odpowiedz
@PedzacaGuma: przecież tam jest przerywana, żeby ci jadący od Aleji Pokoju i skręcający w lewo mogli wybrać sobie odpowiedni pas, który chcą zająć i nie musieli przejeżdżać przez linię ciągłą
  • Odpowiedz