Wpis z mikrobloga

@KromkaMistrz: pamiętam jak w UK wynajmowałam mieszkanie i nawet 3 listy referencyjne musiałam dołączyć (jeden od pracodawcy). Ja miałam pewność, że mnie na depozycie nie oszukają (depozyt plus chyba 3xczynsz płatne przy podpisywaniu umowy) ani że to jakiś przekręt mieszkaniowy, a wynajmujący żem wypłacalna. U nas wynajmowałam swoje mieszkanie studentom, to podpisałam umowę z ich rodzicami. I nie, nie jest to patologia, a uczciwe podejście do tematu.
@mickpl: przy byle gówno-kredycie na czajnik wypełniasz jakieś wnioski i inne oświadczenia i nikt z tym nie ma problemu, ale przy wynajmie, gdzie mam komuś wynająć mieszkanie o wiele większej wartości, z tak podłym prawem jeśli chodzi o np pozbycie się lokatora, który nie płaci, to jest to patologia xD ić pan wiesz gdzie xD
@Klepajro: Czy dla ciebie caly zachodni swiat to Janusze? Bo to jest raczej standard w Unii Europejskiej.

Ja w Polsce tez wymagalem potwierdzenia zatrudnienia i zarobki od moich wynajmujacych. Nie widze w tym niczego dziwnego, ze dbam o swoje interesy.