Wpis z mikrobloga

#prawojazdy oblalem. Spoko zdarza się, nie przejmuje się zbytnio. Wyszło mi zbyt dużo błędów, w większości to są małe nie dociagniecia ale jeden błąd o którym mi powiedział egzaminator mnie nurtuje ponieważ wydaje mi się ze dobrze zrobiłem. Chodzi o znak z lamanyn pierwszeństwem.
Droga z pierwszeństwem prowadzi w prawo. Droga podporządkowana idzie prosto. Dostaje polecenie jechać na wprost czyli muszę zmienić oś(tak sie chyba mówi?) jezdni. Włączam kierunkowskaz w lewo by zasygnalizowac że jadę prosto, ponieważ gdybym miał kogoś z przodu od drogi podporządkowanej to brak kierunkowskazów mógłby z mojej strony sygnalizowac że jadę zgodnie z kierunkiem jazdy czyli droga główna. W każdym razie chyba rozumiecie o czym mówię. Pytanie. Czy jadąc na wprost na skrzyżowaniu takim jak to powinienem dawać kierunkowskaz czy nie?
Poniewaz egzaminator powiedział mi że nie mogę dawać kierunkowskazu jeśli jadę prosto.
Pobierz
źródło: comment_lfGK9WEdqvL8ZYNndOe01xAWJBzqexfE.jpg
  • 101
@catch no skoro słusznie nie zdałem TO wszystko okej. Jest tak jak powinno być.
A jakich głupot? Dużo. Jeździłem z kilkoma instruktorami i każdy mówił co innego na różne tematy i rzeczy.
Nie przejmuje się. Kierowcą nie chce być a prawko robie bo moje otoczenie ode mnie tego wymagało. Każdy narzekał że nie mam prawka, przede wszystkich ojciec.
Ale jak już zdam to to prawko będzie sobie leżeć na półce pewnie już
Ale jak już zdam to to prawko będzie sobie leżeć na półce pewnie już zawsze.


@sprawa: Skoro ojciec naciska, to pewnie i do jazdy cię zmusi. Poczytaj zasady ruchu może, przydadzą się xD