Nie no inflacja kurfa w odwrocie... Zaplacilem w kauflandzie dzisiaj za 1 melona 21 zl . Teraz najlepsze to to ze 'na zachodzie'... taki melon jest a 14,60 zl. link >> Melon w AH NL
Nawet odnioslem na miejsce juz tego melona... bo stwierdzilem ze nie no to jakies wariactwo placic 20 zl za melona... jednak wrocilem i go wzialem bo naprawde nie jadlem melona juz z rok czasu. ehhhh zaraz na
oink_oink - Nie no inflacja kurfa w odwrocie... Zaplacilem w kauflandzie dzisiaj za 1...

źródło: 393998516_1755447704917850_5791632359870101943_n

Pobierz
@oink_oink: nie powinno Cię to dziwić np. Lidl w Niemczech zapowiada rezygnację z owoców tropikalnych w sprzedaży, ponieważ mają być obarczone podatkiem od śladu węglowego z transportu ich do Niemiec, rządy KO i Lewicy będą pompować ceny żywności jeszcze bardziej - implementacja fit for 55 po prostu, na razie to masz tylko podwyżkę spowodowaną inflacją monetarną z covid, za dodrukiem głosowała również opozycja
  • Odpowiedz
@Retsew: no właśnie pozwolić na szczęście sobie mogę, ale to nie znaczy, że mi się podobają takie ceny. W dodatku przez celiakie jestem na diecie bezglutenowej, więc nawet nie mogę kupować tych najtańszych.
  • Odpowiedz
Siedzimy w restauracji tapas na Teneryfie, mamy problem natury językowej i nie ogarniamy ile w końcu zapłacimy za tapas mix i wychodzi nam nam, że 55e. Sprawdzamy w internetach i ludzie w komentarzach z 2019 piszą, że lokal ma bardzo dobre ceny bo 21.5e za taki dla dwóch osób.
No, ale myślimy inflacja jest wszędzie więc trudno, raz się żyje. Jedzenie bardzo smaczne, jest go aż za dużo i ledwo dajemy radę
  • 3
@ramirezvaca: Sęk w tym, że wyspy zawsze są zdecydowanie droższe niż kontynent bo muszą wszystko czego brakuje importować, lokalna produkcja ma ograniczony teren i możliwości, nie mają też efektu skali ze względu na ograniczony popyt i dodatkowe koszty eksportu, nawet energię też trudniej wygenerować w odpowiedniej skali i cenie.
  • Odpowiedz
@sokool: śmieje się oczywiście z tymi premium, ale osiedlowe sklepiki ładnie walą. Te same jajka w biedr/lidl po 10, tortilla pewnie po 3-4, o indyku za 75zł nie wspomnę.
W mojej okolicy został już tylko jeden i się na niego obraziłem, jak w lutym za mleko 2% mi zaśpiewali ponad 5zł.
  • Odpowiedz
@fff112: nie no pewnie, że tak mireczku, ale jednak wydaje mi się, że to nie jest wpis na temat teorii ekonomicznej turystycznego rynku restauracyjnego, a zwykły żarcik, że chłop kupił 16 piw sobie do obiadu
  • Odpowiedz
Rys. Widget
Tekst: natemat.pl

Polacy jeżdżą nad morze z własnym wyżywieniem. Burmistrz Mielna komentuje

Cały czas rosnące ceny sprawiają, że udający się na urlop Polacy zmuszeni są do poszukiwania oszczędności. Niektórzy decydują się na wyjazd nad morze z własnym prowiantem: samodzielnie zrobionymi kanapkami oraz obiadami w słoikach.

Co ciekawe, nadmorscy włodarze zdają się nie być zaniepokojeni tym trendem. – Już w poprzednich latach bywali tacy, co przyjeżdżali z własnym prowiantem, przywozili go
Galeria-Widgeta - Rys. Widget
Tekst: natemat.pl

Polacy jeżdżą nad morze z własnym wy...

źródło: ogorki-rysunek-satyryczny-plakacista-grafik-rysunki-satyryczne-uslugi-graficzne-karykaturzysta-karykaturki-tarnow-wykonam-zlecenie-karykatury-gafik-ilustrator-tarnowski-satyra

Pobierz
  • Odpowiedz