Centrum Lyonu, festiwal świateł (Fete des Lumieres) - byłem wczoraj, więc możemy porównać cennik z wrocławskim jarmarkiem ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
"Eventowe" menu, czyli co jest na ulicach:
- kubek grzanego wina 3 -4 euro,
- naleśniki 3 euro
- zestaw kubek wina + hot-dog 7 - 7.5 euro
- kebs (jak ktoś
@pasta_alla_carbonara: Żarcie na wszystkich tych jarmarkach jest najwyżej średnie. Schafnuddle u niemców czy ich kiełby to też nie jest zawsze naprawdę dobrze zrobione.

Natomiast tak, tam przynajmniej nie ma kompletnego chińskiego szajsu i ciut bardziej pilnują co jest sprzedawane. Natomiast żeby go nie było w ogóle to bym nie przesadzał. Jarmarki zawsze były szajsem.

Co do cen to tak. Tam one są bardziej normalne niż u nas. Szczególnie jak się weźmie
  • Odpowiedz