✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Wytlumaczycie mi prosze jedno ciekawe zjawisko?
Jak mieszkalem w Niemczech to do pracy biurowej mialem rozmowe w jezyku niemieckim. Jak chodzilem do sklepu to musialem poprosic o cos po niemiecku. Jak konsultowalem cos z lekarzem czy prawnikiem to w jezyku niemieckim. W urzedzie, meldunek, rejestracja, podatkowy, wszedzie tylko niemiecki. Chodzac ulicami widzialem tylko reklamy i nazwy po niemiecku.
Jak mieszkalem we Francji to to samo. Rozmowa rekrutacyjna po francusku,
Wytlumaczycie mi prosze jedno ciekawe zjawisko?
Jak mieszkalem w Niemczech to do pracy biurowej mialem rozmowe w jezyku niemieckim. Jak chodzilem do sklepu to musialem poprosic o cos po niemiecku. Jak konsultowalem cos z lekarzem czy prawnikiem to w jezyku niemieckim. W urzedzie, meldunek, rejestracja, podatkowy, wszedzie tylko niemiecki. Chodzac ulicami widzialem tylko reklamy i nazwy po niemiecku.
Jak mieszkalem we Francji to to samo. Rozmowa rekrutacyjna po francusku,
1. #emigracja do #niemcy zarabianie max 2400€ netto i bulenie 800-900€ za chatę + ~400€ na żarcie.
2. Czy zostanie w #polska i #praca w #korposwiat z językiem niemieckim za 5-6k netto i bulenie 800 zł za czynsz?
W Niemczech miałbym większe szanse rozwoju. Ale na minus: biurokracja i mimo języka, jednak spore wyobcowanie. "Nie czułbym się jak u siebie".
Minusy w Polsce to chyba każdy zna xD
@jakismadrynickpolacinsku: No tylko, ze tak nie jest.
Jeśli widzisz w DE szansę na rozwój, a w PL jedynie rolę korpo-klepacza to wybór jest jasny. Tylko kwestia tego czy w DE tą szansę masz czy tak Ci się wydaje bo jesteś sfrustrowany PL.
I znowu, jest PL Cię frustruje to jest to wystarczający powód żeby emigrować,