Jak się wojna skończy, a kacapy dostaną po dupsku, nastąpi przerwa geostrategiczna. W tym czasie powinniśmy się postarać o nuclear sharing lub sami skonstruować bomby atomowe. Wbrew pozorom, da się to ukryć. Badania prowadzić w nieczynnych kopalniach, to samo wirówki do wzbogacania uranu. Uran wydobywać w Polsce (niby na potrzeby przyszłych elektrowni atomowych). Know how od ekspertów z Ukrainy, testy to symulacja komputerowa. Po wykonaniu, skończy się przerwa geostrategiczna. Ruscy znów zaczną

Czy i jaką broń atomową Polska mieć powinna

  • Żadnej 13.7% (81)
  • Nuclear Sharing 35.8% (212)
  • Własną 50.5% (299)

Oddanych głosów: 592

Nie pamiętam już gdzie i nie pamiętam tytułu, ale widziałem kiedyś taki dokument o broni atomowej na świecie. Był poruszony ciekawy wątek: czynnik ludzki w przypadku użycia broni. Często się mówi, że nie ma opcji, żeby ktoś użył atomówki, bo do tego potrzeba zgody kilku osób i na pewno ktoś się wyłamie. W przypadku polityków pewnie tak, ale w przypadku wojskowych może być gorzej. W dokumencie był poruszony wątek ludzi, którzy siedzą
@LaurenceFass: A co z tym ruskiem, Stanisławem Pietrowem? Mało znany fakt, ale w 83 koleś chyba uratował świat, bo postanowił nie informować nikogo, że w kierunku ZSRR leci 5 rakiet. Uznał, że to błąd systemu. Co prawda chyba nie był odpowiedzialny za odpalanie tylko monitorował przestrzeń powietrzną, ale mimo wszystko gość zaryzykował swoim życiem wręcz.
  • Odpowiedz